Łódzki drapacz chmur wygląda inaczej, niż planował architekt. Oto czysta Centrala Tekstylna, zwana też "wieżowcem TVP"

2024-09-18 15:09

Łódzki drapacz chmur, wieżowiec dla Centrali Tekstylnej, trochę przypomina warszawski Pałac Kultury. Znany jest też jako "wieżowiec TVP". Dziś wygląda zupełnie inaczej, niż przez lata. Widać efekty piaskowania elewacji - jest jasna, a nie przybrudzona i ciemna. W związku z budową pod centrum Łodzi tunelu kolejowego inspektor nadzoru budowlanego wydał też zalecenie, żeby przeprowadzić tu prace zabezpieczające płyty, którymi jest pokryty. Koszt to 10 mln zł. Poznaj historię budynku, który stoi przy Sienkiewicza 3/5.

Spis treści

  1. Drapacz chmur w Łodzi "logiczny, prosty, najkrótszy i przejrzysty"
  2. Konkurs na biurowiec dla Centrali Tekstylnej
  3. Wygrał projekt Jana Kruga. Ale potem go zmieniono
  4. Likwidacja centrali, zamiast "pudełka zapałek" - pilastry na elewacji
  5. "Wieżowiec TVP" w Łodzi pojaśniał. Zobacz zdjęcia 
Murator Remontuje: Metamorfoza pokoju dziecięcego. Malowanie z wykorzystaniem taśm malarskich
Materiał sponsorowany

Drapacz chmur w Łodzi "logiczny, prosty, najkrótszy i przejrzysty"

"Schemat ruchu interesantów powinien być logiczny, prosty, najkrótszy i przejrzysty"- to jedno z zaleceń konkursowych z 1948 roku dla tego obiektu. Czy takie zalecenia i dziś nie są wciąż aktualne dla budynków biurowych? Jednak dziś łódzki drapacz chmur, tak jak i inne budynki w centrum, ma większy kłopot: musi przetrwać budowę tunelu średnicowego. Obecnie jest w remoncie (dobiega końca), który ma za zadanie m.in. zabezpieczenie płyt, którymi jest pokryty. "Wieżowiec TVP" jest też piaskowany - okazuje się, że wcale nie był ciemnoszary, a beżowy. Remont ma zakończyć się jeszcze we wrześniu 2024.

Konkurs na biurowiec dla Centrali Tekstylnej

Powstał dla Centrali Tekstylnej na początku lat 50. XX wieku. W 1948 ogłoszono konkurs. Nadeszło 10 prac. Zaplanowano, że ma stanąć w północno - wschodnim narożniku bloku, otoczonego ulicami Prezydenta Narutowicza, Sienkiewicza, Traugutta i Piórkowską. Teren jest wybitnie płaski - opisywał konkurs miesięcznik Architektura z lutego 1949 roku. - W myśl zamierzeń Wydziału Planowania Przestrzennego w Łodzi, przewidziane jest utworzenie placu wolnego przy zbiegu ulic Prezydenta Narutowicza 1 Sienkiewicza, ściany którego ma stanowić projektowany gmach - czytamy dalej.

Budynek Centrali Tekstylnej ma być jednym organizmem architektonicznym. Blok środkowy ma być dominantą bryły. Skrzydła południowo-wschodnie i północno-zachodnie o 5-ciu kondygnacjach dowiązane powinny być do gabarytów domów okolicznych o wysokości 18,50 m - to zalecenia konkursowe.

Co jeszcze musiało być w nowym biurowcu ważnej Centrali Tekstylnej?

- Budynek powinien posiadać gabinety dyrektorów, zastępców, sale konferencyjne. Przewidziany personel - około 1150 osób - informowała "Architektura".

Wygrał projekt Jana Kruga. Ale potem go zmieniono

Wśród 10 nadesłanych na konkurs prac sąd konkursowy pod przewodnictwem Eugeniusza Wierzbickiego w dniach 26-27 lipca 1948 roku oraz 1 sierpnia tegoż roku najwyżej ocenił pracę nr 3 autorstwa inż. arch. Jana Kruga z Krakowa. Jego pierwotny projekt był jednak nieco inny niż to co powstało - miał być wybudowany w stylu modernistycznym i mieć przeszkloną elewację. Na dodatek jury zachwycone projektem wcale nie było.

Jak donosiła "Architektura" z lutego 1949:

Sytuacja poprawna, z tym, że utworzenie małego podwórka od strony północnej niewłaściwe. Ukształtowanie brył dobre, pewne wątpliwości budzi połączenie bloku „G“ z blokami bocznymi. Dodatnim momentem jest taras umieszczony przed gabinetami dyrekcji. Sala główna rozwiązana dobrze; brak zapasowych wyjść, dojścia do ubikacji ze sali nieprzyjemne. Ekonomia projektu utrzymana w granicach możliwości. 

Likwidacja centrali, zamiast "pudełka zapałek" - pilastry na elewacji

Już w lipcu 1951 (w tym właśnie roku zaczęła się budowa) pojawiły się doniesienia o przeprojektowaniu biurowca - budynek miał zostać podwyższony, a jego górne kondygnacje cofnięte i zwężone w stosunku do zasadniczego trzonu przyjmując tym samym postać wieżyczki. Zdecydowano również o narzuceniu na nowoczesną konstrukcję socrealistycznego kostiumu. 

- Pionowe akcenty w postaci płaskich pilastrów wzdłuż całej elewacji nadadzą mu smukłość i zatrą wrażenie martwego "pudełka zapałek" - informował wtedy "Dziennik Łódzki".

I to właśnie po tych zmianach budynek Centrali Tekstylnej w Łodzi zaczął nieco przypominać Pałac Kultury i Nauki w Warszawie

Zobacz też:

New Iron. Budynek, który wygląda jak żelazko, stoi w Łodzi

Projekt zmieniono, ale w czasie budowy, która trwała do 1955 roku, Centralę Tekstylną... zlikwidowano. Co więc z budynkiem? W 1956 roku powstał łódzki ośrodek TVP i on tu "zamieszkał". Do dziś ma siedzibę w budynkach dawnej Centrali Tekstylnej, ale nie w wieżowcu, tylko w niższych pawilonach. To tu swoją karierę zaczynała Bogumiła Wander. Obecnie budynek przy Sienkiewicza 3/5 w Łodzi należy do starostwa (30 proc.) i urzędu marszałkowskiego (70 proc.). Mieści się w nim również Zarząd Dróg Wojewódzkich.

"Wieżowiec TVP" w Łodzi pojaśniał. Zobacz zdjęcia 

Listen to "Flip Springer. Architektura ma kłopot" on Spreaker.