Spis treści
- Przedszkole otwarte, będzie szkoła i żłobek
- Dzielnica, która powstała ze wsi
- Historia dzielnicy Ursus
- Ursus, najmniejsza dzielnica Warszawy
- Ursus. Zdjęcia z drona
Przedszkole otwarte, będzie szkoła i żłobek
Pokazaliśmy Wam już Miasteczko Wilanów, dziś ruszamy do malutkiego Ursusa. Właśnie otwarto tu (we wrześniu 2024) przedszkole. To pierwsza placówka oświatowa na terenie osiedla Szamoty w Ursusie. Obok trwa budowa szkoły podstawowej, która zostanie oddana do użytku w przyszłym roku. - Rozpoczęliśmy również prace nad projektem żłobka, który powstanie na działce przy ul. Posag 7 Panien - informują urzędnicy. Ursus rośnie, i to jak szybko! Jeśli ta dzielnica wciąż kojarzy Wam się z fabryką ciągników - jesteście w błędzie. Owszem, traktor jest - namalowany na nowym przedszkolu. Dziś mieszka tu 60 tys. osób. Ceny mieszkań wynoszą w 2024 roku 16 - 17 tys. zł za metr, ale znajdą się i tańsze mieszkania, po 12 - 13 tys. zł za metr. A jeszcze sto lat temu Skorosze - dziś część Ursusa zachwalana przez deweloperów jako "wygodne miejsce do życia", gdzie "w pobliżu znajdziemy przedszkola, szkoły, przychodnię, siłownię czy sklepy. A jeśli potrzebujesz więcej, wystarczy kilka minut, aby podjechać do kina, centrum handlowego, do klubu czy restauracji" - liczyły sobie... 10 chałup. W latach 20. na tym terenie mieszka 2 tys. osób, pod koniec lat 30. już 11 tys. Po wojnie zakłady Ursus zatrudniają 7 tys. robotników, potem 12 tys. i wszystko ma większą skalę - osiedle Niedźwiadek z lat 70. planowano już na 18 tys. ludzi.
Dzielnica, która powstała ze wsi
Czechowice, Szamoty, Raków, Salomeja, Okęcie, Szczęśliwice, Opacz Duża i Mała, Załuski, Reguły, Reguły-Kuchy, Ostoja Pęcicka, Michałowice. To nazwy dawnych wsi, dziś wchodzących w skład dzielnicy Ursus. Ursus istnieje oficjalnie od 1952 roku, a status dzielnicy Warszawy ma od 1993 roku (wówczas został wyłączony z Ochoty i stał się ósmą dzielnicą Warszawy). To najmniejsza dzielnica stolicy. Ale deweloperzy i to komunikują na swoją korzyść - przecież to tu idealnie wpisuje się koncepcja miasta 15-minutowego!
- Po 2000 roku w pobliżu osiedli pofabrycznych powstało nowe budownictwo willowe oraz wielorodzinne o wysokim standardzie. Kontrast, jaki w ten sposób powstał jest powodem ostrej klasyfikacji mieszkańców ze względu na miejsce zamieszkania - czytamy w Mikroprogramie rewitalizacji dzielnicy Ursus m. st. Warszawy z początku XXI wieku.
A co o tym myślą mieszkańcy? - Gęsto od bloków, wszędzie place budowy kolejnych osiedli - w skrócie opisuje znajomy warszawiak. Do bolączek mieszkańców dzielnicy dodaje jeszcze przepełnione pociągi. Są i marzenia o metrze. A sceptycy oceniają, że realny termin dotarcia metra do Ursusa to... 2040 rok.
Czytaj też:
Białołęka. To tu mieszka młoda Warszawa. Zdjęcia
Historia dzielnicy Ursus
Część osiedli powstaje rzecz jasna na dawnych pofabrycznych terenach i na terenach kupionych od syndyka na początku XXI wieku. Bo też Ursus kojarzy się z fabryką ciągników. A wszystko zaczęło się w latach 20. XX wieku na gruntach wsi Szamoty rozpoczyna się budowa fabryki. Wtedy powstaje przystanek kolejowy.
Zwrot akcji nastąpił w roku 2014, kiedy to uwolniono pod zabudowę 220 hektarów, co stanowiło 25 proc. powierzchni całej dzielnicy Ursus. To był teren o największym potencjale inwestycyjnym w Warszawie, objęty jednorodnym planem zagospodarowania przestrzennego, na dodatek oddalony zaledwie 9 km od ścisłego centrum. Zaczęły rosnąć kolejne osiedla, m.in. Fabrica Ursus czy Stacja Nowy Ursus.
Ursus, najmniejsza dzielnica Warszawy
Dziś Ursus jest jedną z 18 dzielnic miasta. Ma powierzchnię 935 ha - to zaledwie 1,8 proc. powierzchni miasta. Sąsiaduje z Włochami i Bemowem oraz podwarszawskimi gminami Ożarów Mazowiecki, Piastów i Michałowice. Północna granica dzielnicy wyznaczona jest przez biegnącą na zachód międzynarodową linię kolejową. Blisko stąd do drogi "poznańskiej" (E-30) i "katowickiej" (E-67).