Wielka płyta

Osiedle Nad Jamną w Mikołowie. Wielka Brytania w samym środku Górnego Śląska – osiedle jak żadne inne

W Mikołowie pod Katowicami w latach 80. powstało osiedle z wielkiej płyty, które jednak nie miało nic wspólnego z typowym blokowiskiem. Wszystkie obłożone cegłą budynki różnią się między sobą, pomiędzy nimi biegnie kręta alejka pełna drzew i krzewów, a wieńczą je żółte dwuspadowe dachy. Zaprojektował je architekt Stanisław Niemczyk.

Spis treści

  1. Wyjątkowe wcielenie wielkiej płyty
  2. Inspiracje lokalne, ale i międzynarodowe

Wyjątkowe wcielenie wielkiej płyty

Na Górnym Śląsku trudno o bardziej charakterystyczne osiedle z lat 80. Oczywiście, parę wyjątkowych przykładów by się znalazło, jednak docenienie ich estetyki wymaga odrobinę więcej samozaparcia od odbiorcy dopiero zaczynającego oswajać architekturę postmodernistyczną.

20 zł miesięcznie za utrzymanie domu. Dom pasywny pod Poznaniem

Przy ul. Ludwika Waryńskiego 22-40 stoi niewielka enklawa – osiedle zaprojektowane dla 600 osób przez Stanisława Niemczyka. Zwieńczone charakterystycznymi żółtymi dwuspadowymi dachami, ceglane budynki otoczone są zielenią, poprzedzielane alejkami. Nie ma tu ruchu samochodowego, a zmiany pór roku można rozpoznać również po zapachu kwiatów i odcieniach przeróżnych drzew owocowych. Jedna z mieszkanek opowiada mi, że w zimie w mieszkaniach nie jest zbyt ciepło, ale łatwo o tym zapomnieć, gdy się wychodzi do zieleni, drzew i kwiatów z każdej strony osiedla. Panuje tu niemal absolutna cisza.

Inspiracje lokalne, ale i międzynarodowe

Osiedle często porównywane do brytyjskich domów pomagał Niemczykowi projektować Marek Kuszewski. Mimo że w tym czasie budowało się wciąż zunifikowane bryły, Niemczyk już początkiem lat 80. ustawiał się w opozycji do wypranego z detalu, geometrycznego i chłodnego modernizmu.

Pomimo technologii wielkiej płyty są tu więc wykusze, zróżnicowane formy balkonów i samych budynków, cegła, spadziste dachy.

Choć wzniesiono je z jednakowych prefabrykatów, architekt ukształtował z nich zróżnicowane pod względem wysokości czy kształtu bryły, co sprawia wrażenie, że każdy blok jest inny. Jedne mają podcięte, wsparte na słupach naroża, inne – okna klatek schodowych przypominające witraże w gotyckich katedrach — pisze Anna Cymer o osiedlu.

Bloki-kamieniczki przywołują na myśl średniowieczne miasta, kolonie robotnicze, zabudowę brytyjską, przemysłową. Jak na postmodernistyczną realizację przystało, nawiązują też do swoich sąsiadów – śląskiej, przedwojennej architektury, którą mija się po drodze.

Zobacz także: CH Panorama w Warszawie. Luksus lat 90. - marmury, lustra i wodotryski. Jedno z najpiękniejszych wnętrz czasów transformacji

Źródła: Anna Syska, Spodek w Zenicie. Przewodnik po architekturze lat 1945-1989 w województwie śląskim, wyd. NIAiU (2020); Anna Cymer, Stanisław Niemczyk – postmodernista średniowieczny [w:] Postmodernizm polski. Architektura i urbanistyka. Antologia tekstów pod redakcją Lidii Klein, wyd. MKiDN (2013)

Listen on Spreaker.