Spis treści
- Dom podmiejski, projekt Z3Z Architekci
- Wokół bliźniaki, szeregowce, mieszany styl i charakter
- Dwie prostopadłościenne bryły jedna na drugiej
- W piwnicy jest siłownia. I są duże okna
Dom podmiejski, projekt Z3Z Architekci
Dom Podmiejski koło Warszawy | |
Autorzy: | Z3Z Architekci, Mateusz Zajkowski, Agnieszka Grądkiewicz, Agata Rakowska |
Powierzchnia: | 400 m² |
Wokół bliźniaki, szeregowce, mieszany styl i charakter
Zadaniem projektantów z Z3Z Architekci było zaproponowanie koncepcji domu na silnie zurbanizowanych i nieuporządkowanych przestrzennie przedmieściach Warszawy. Działkę otaczały budynki jednorodzinne w różnych stylach i o różnym charakterze. Wolno stojące, bliźniaki, szeregowce, ale także nieduże obiekty wielorodzinne.
- Głównym założeniem było więc stworzenie w otaczającym chaosie prostej, zrozumiałej dla otoczenia formy, a jednocześnie na tyle odważnej, aby zaspokoić potrzeby estetyczne inwestora – tłumaczy Mateusz Zajkowski z pracowni Z3Z Architekci.
Dwie prostopadłościenne bryły jedna na drugiej
Projektanci przewidzieli dwie prostopadłościenne bryły usytuowane jedna na drugiej. Górna, cała wyłożona drewnem, dolna – biała. Jedynie na tarasie, przy wejściu i w glifach okien pojawia się szare wykończenie.
Biała bryła parteru usytuowana została możliwie najbliżej północno-wschodniej części działki, by najlepiej nasłonecznioną, południowo-zachodnią pozostawić na rekreacyjny ogród. Kolejnym krokiem było dołożenie „drewnianej” bryły piętra, w której znajdują się sypialnie oraz pokoje dzieci. Jej kształt jest wydłużony, aby zapewnić jak najlepsze doświetlenie wszystkich pomieszczeń.
- Bryła piętra zlokalizowana została przy północno-wschodnim boku białej, by następnie wydzielić taras parteru oraz zadaszone wejście razem z miejscem postojowym przed budynkiem – opowiada architekt.
W piwnicy jest siłownia. I są duże okna
Zagłębienie pod południowo-wschodnim narożnikiem białej bryły pozwoliło z kolei na zaprojektowanie dużych okien w piwnicy, gdzie znalazła się siłownia. Bryła w tym miejscu spoczywa na słupach oddalonych od narożnika tak, aby stworzyć wrażenie, że róg budynku wisi w powietrzu. Szyby w narożu połączone są ze sobą jedynie klejem uszczelniającym – dodaje Zajkowski.