Biuro Rozwoju Gdańska przygotowuje obecnie „Studium krajobrazowe Młodego Miasta ze szczególnym uwzględnieniem dźwigów". W trosce o zachowanie charakterystycznych wartości lokalnego krajobrazu postanowiło odwołać się do opinii mieszkańców i miłośników architektury industrialnej. Gigantyczne żurawie nie spełniają już funkcji, dla których zostały zbudowane. W 2012 kilka dźwigów zostało zdemontowanych; z 28 istniejących jeszcze w ubiegłym roku, wciąż stoi 25, jednak przyszłość kolejnych jest niepewna. Metal, z którego są zbudowane masywne konstrukcje, trafił na złomowiska. Zezłomowany został pływający dźwig Jurand, a także imponującej wielkości żuraw firmy Kone. Ten ostatni zobaczyć mogły osoby spacerujące ulicami Starego Miasta; między innymi ze względu na obecność w panoramie miasta ten zabytek techniki miał zostać zachowany. Niestety, choć władze miasta ogłosiły zamiar wykupienia dźwigu, transakcja nie doszła do skutku; wartość zakupu przekroczyłaby 1 mln złotych. Koszt zakupu to jednak nie jedyne potencjalne obciążenie miejskiego budżetu; w dalszej perspektywie równie poważne znaczenie muszą mieć wydatki związane z konserwacją potężnych konstrukcji. Trudno wyobrazić sobie, by możliwe było zachowanie całego kompleksu; jeśli jednak nie wchodzi w grę objęcie ochroną konserwatorską wszystkich żurawi, może konieczne jest dokonanie wyboru kilku najbardziej charakterystycznych? Osoby zainteresowane industrialną architekturą – nie tylko mieszkańcy Gdańska – mogą wypełnić ankietę dotycząca przyszłości gdańskich dźwigów stoczniowych. Ankieta dostępna jest pod adresem:http://moje-ankiety.pl/respond-29543/sec-rkcP3Bi4.html
Gdańskie Żurawie. Ankieta
Czy urządzenia stoczniowe w Gdańsku zasługują na ochronę? Charakterystyczne dla industrialnego wizerunku miasta gigantyczne żurawie są narażone na zniszczenie