zabytki / powódź

Barokowa kaplica w Stroniu Śląskim. Zrujnowana, wykorzystywana jako toaleta przy boisku piłkarskim, pieczołowicie odnowiona i znów zniszczona przez powódź

2024-09-19 13:47

Katastrofy żywiołowe są groźne dla ludzi, powodują olbrzymie straty ekonomiczne, ale giną też podczas nich niematerialne wartości kulturowe, takie jak zabytki - jedna z najcenniejszych rzeczy, jakie mamy. Ich renowacja to olbrzymi nakład pracy i kosztów. Jedna z wielu strat obecnej powodzi w Polsce to kaplica w Stroniu Śląskim.

Architektura w drodze: Pszczyńskie Centrum Kultury

Spis treści

  1. Co grozi nieużywanym i niepoddawanym bieżącej konserwacji budynkom?
  2. Kosztowna renowacja i zniszczenie kaplicy św. Onufrego w dawnym zespole dworskim w Stroniu
  3. Straty w substancji zabytkowej Dolnego Śląska podczas powodzi w 2024 roku
  4. Działania Ministerstwo Kultury w sprawie zabytków
  5. Jak mogę pomóc? Zgłoszenia do grup roboczych Dolnośląskiej Izby Architektów

Co grozi nieużywanym i niepoddawanym bieżącej konserwacji budynkom?

Zaniedbane budynki w końcu się zawalają. Dotyczy to wielu zabytków - także polskich, często porzuconych przez instytucje państwowe i oddanych dawnym właścicielom, których nie stać na ich użytkowanie czy kosztowne naprawy, bądź takich, których właściciele boją się, że utracą prawo własności i obawiają sią inwestycji. Takie zmiany często widać na naszych oczach - dwie wycieczki krajoznawcze w okolice opuszczonego pałacu w odstępie paru lat pozwalają często zaobserwować zatrważające różnice. Taki był los barokowej kaplicy świętego Onufrego w Stroniu Śląskim na Dolnym Śląsku. Z powodu braku konserwacji zawalił jej się w końcu strop - zresztą wystarczy i uszkodzony, nieszczelny dach, aby budowla pod nim zamakała i w końcu przestała się nadawać do użytku. Taki jest, niestety, los wielu rzeczy dosłownie lub de facto niczyich.

Kosztowna renowacja i zniszczenie kaplicy św. Onufrego w dawnym zespole dworskim w Stroniu

Kaplica świętego Onufrego w Stroniu Śląskim przeszła jednak w końcu - zanim całkowicie wtopiła się w ziemię - pieczołowitą (i kosztowną - wartą prawie 2 miliony złotych) renowację w latach 2014-2015, dzięki pozyskaniu finansowania z Unii Europejskiej. Mogło się wydawać, że po odzyskaniu dawnego blasku nic jej już nie grozi. Jednak lepiej zachowaną pierwotnie (a więc autentyczną, a nie odbudowaną - zrekonstruowaną) z dwóch jej części właśnie zniszczyła woda z powodzi, która dosłownie zmiotła sporą część miasta. Kaplica świętego Onufrego w Stroniu Śląskim stanowi część dawnego zespołu dworskiego, położonego w centrum Stronia. Sąsiadowała z pałacem i parkiem. Została wybudowana w latach 30 XVIII wieku. Obecnie przylega do boiska i dlatego przez jakiś czas służyła jako... toaleta dla piłkarzy. Kaplica ma pasjonująca historię. 

Została ufundowana przez hrabiego Johanna Oliviera von Wallis, właściciela okolicznych dóbr, w tym niewielkiego dworu w ówczesnej wsi Seitenberg. Wieść niesie, że do budowy tego obiektu i wyboru patrona przyczyniła się hrabina von Wallis, która podpatrzyła podobną budowlę podczas podróży po Włoszech. Inna wersja tej opowieści wskazuje, że kaplica powstała, by dać odpór pogańskim zwyczajom i orgiastycznemu kultowi Żywii, który miał mieć miejsce jeszcze w XVIII w. na szczycie pobliskiej góry. Stąd kaplica została poświęcona Onufremu, będącemu m.in. patronem małżeństwa. Przez krótki moment w swojej historii kaplica była ośrodkiem pielgrzymkowym kultu tego świętego. Od XIX w. zaczął się jej okres schyłkowy. Odbywały się w niej msze, ale też przez jakiś czas zamieszkiwał ja podobno pustelnik. Po wojnie przestała był używana w celach religijnych i popadła w tymczasowe zapomnienie.

Odbywały się w niej msze, przez jakiś czas zamieszkiwał ją podobno pustelnik, służyła jako kaplica dworska. Prowadziła do niej aleja lipowa, z której - przynajmniej do czasu powodzi - zostało jeszcze kilka starych drzew. Takich miejsc nie ma wiele. Po wojnie przestała być używana w celach religijnych i popadła w tymczasowe zapomnienie.

Obejrzyj zdjęcia kaplicy na stronie Fotopolska:

Straty w substancji zabytkowej Dolnego Śląska podczas powodzi w 2024 roku

Dolny Śląsk jest pełen bardzo wartościowych i atrakcyjnych zabytków - jest pod tym względem jednym z najbogatszym miejsc w Polsce. Obecna powódź wśród olbrzymich strat, jakie wywołała, spowodowała bardzo poważne zniszczenie gotyckiego mostu św. Jana Nepomucena (świętego "od powodzi" - nie bez powodu jego przedstawienia często widuje się nad rzekami) w Lądku-Zdroju, który przetrwał od średniowiecza - aż do teraz. Kaplica św. Onufrego jest barokowa, czyli późniejsza, i takich zabytków jest w Polsce więcej, ale jej wartość także jest olbrzymia. Nie wiadomo jednak, czy znajdą się środki na kolejne naprawy i odbudowę całkowicie zniszczonego fragmentu, ponieważ straty powodziowe w całym Stroniu szacuje się na około miliard złotych, a zabytkowa kaplica - nie jest niezbędna do życia. Równocześnie, wiadomo, że zadbane zabytki mają siłę napędzania turystki i handlu i pośrednio, poza swoją wartością kulturową, przyczyniają się do wzrostu lokalnego dobrobytu.

Kaplica tak się podobała, że odbywały się w niej śluby cywilne (obiekt jest zdesakralizowany, dodatkowo święty Onufry jest patronem niezamężnych kobiet - śluby w kaplicy reklamowano hasłem: Nie załapiesz się u Biedronia, przyjedź na ślub do Stronia, z czasów popularności ślubów udzielanych przez Roberta Biedronia w Słupsku), a także koncerty i inne tego typu wydarzenia. Teraz dawny kościół wygląda jakby był kruchym wyrobem cukierniczym, z którego ktoś odłamał połówkę, a nie solidnym, murowanym budynkiem. Nie nadaje się do korzystania, a częściowo go po prostu nie ma.

Działania Ministerstwo Kultury w sprawie zabytków

Ministerstwo Kultury poinformowało, że uruchomi system wsparcia dla zniszczonych zabytków i w ramach programu "Ochrona zabytków" na rok 2025 wydzieli część środków na osobny priorytet dedykowany zabytkom, które ucierpiały na skutek powodzi. Uruchomienie naboru do nowego priorytetu o wartości 100 mln zł nastąpi w styczniu 2025 r., a termin ten uwzględnia czas, jaki będzie potrzebny dla oszacowania strat i przygotowania dokumentacji przez wnioskodawców. Najistotniejsze będą przy tym określenie skali zniszczeń i współpraca. Zespoły terenowe Narodowego Instytutu Dziedzictwa mają wspierać szacowanie strat zabytków w porozumieniu z Wojewódzkimi Konserwatorami Zabytków i Wojewódzkimi Urzędami Ochrony Zabytków. Decyzje będą podejmowane na podstawie zebranych informacji - zapowiada ministerstwo.

Jak mogę pomóc? Zgłoszenia do grup roboczych Dolnośląskiej Izby Architektów

Z kolei Dolnośląska Okręgowa Izba Architektów RP wyszła z inicjatywą zorganizowania grup roboczych, które miałyby na celu uczestniczenie w pracach inwentaryzacyjnych i ocenie szkód powstałych w budynkach. W szczególności proponowane działania będą miały znaczenie dla obiektów zabytkowych i cennych kulturowo, które ucierpiały w wyniku powodzi. Wszelka pomoc poszkodowanym w gminach w tym zakresie jest niezwykle cenna, ponieważ wymaga fachowej wiedzy, którą jako samorząd jesteśmy w stanie zapewnić. Zaangażowanie członków DSOIA RP będzie oczywiście działaniem społecznym. - poinformowali. W przypadku utworzenia grup, miejsce i harmonogram prac zostaną skoordynowane z władzami samorządowymi oraz Dolnośląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.

Serdecznie zachęcają do zgłaszania się osób chętnych do współpracy na adres e-mail biura DSOIA RP:

[email protected]

w terminie do 25 września 2024 r.

DSOIA RP zapowiedziała, że o wszystkich aktualnościach w zakresie podjętych działań będzie informować na bieżąco.

Obejrzyj historyczne zdjęcia Stronia Śląskiego:

Listen on Spreaker.