Fotografia

"Miasto do mieszkania" na Nocy Fotografii – pokaz fotografii w Muzeum Warszawy

2024-07-13 0:38

Centrum Fotografii Muzeum Warszawy ogłosiło już drugi raz otwarty nabór, w którym zachęcało do zgłoszenia - w tym roku do 20 maja - swojego projektu fotograficznego do pokazania podczas Nocy Fotografii. Przysłane zdjęcia wiele mówią o tym, jak się żyje w miastach.

Spacer po Galerii PLATO z Robertem Koniecznym

Spis treści

  1. Open Call Nocy Fotografii 2024
  2. Co przysłano na konkurs Nocy Fotografii 2024?
  3. Kto był w jury i za co doceniono przysłane i nagrodzone prace?
  4. Co się działo po wyłonieniu zwycięskich projektów w czasie Nocy Fotografii i przed nią?
  5. Co jest pokazane na nagrodzonych fotografiach?
  6. Kim są nagrodzone w projekcie Miasto do mieszkania osoby, posiadające udokumentowany dorobek?
  7. Co piszą o swoich pracach autorzy prac pokazanych w projekcie Miasto do mieszkania?

Open Call Nocy Fotografii 2024

Tegoroczny temat do podjęcia brzmiał: Miasto do mieszkania. Kuratorzy z Centrum Fotografii  Muzeum Warszawy napisali, że interesują ich różne aspekty mieszkalnictwa w Warszawie i obiecali, że zwycięskie projekty zaprezentują szerokiej publiczności w formie pokazu na ekranach podczas Nocy Fotografii 2024, 7 lipca tego roku. Autorom nadesłanych zgłoszeń pięcioosobowe jury miało przyznać łącznie sześć równorzędnych nagród w dwóch kategoriach:

  • osoby i kolektywy debiutujące,
  • osoby i kolektywy z udokumentowanym dorobkiem.

Poproszono o 10 do 20 fotografii z krótkim opisem. Dopuszczalne było także użycie elementów filmowych, ale zgłoszenia miały obejmować fotografie. W zeszłym roku nagrodzone prace Agnieszki Chabery, Piotra Pędzicha, Pavla Savitskiego, Katarzyny Woźnickiej i Katarzyny Zdrodowskiej odnosiły się do Przemian Warszawy - tego, jak zmienia się warszawska przestrzeń i społeczeństwo.

Przeczytaj też:

Co przysłano na konkurs Nocy Fotografii 2024?

Przyszły 122 zgłoszenia i wyłoniono 7 projektów, z czego 43 osoby i kolektywy z dorobkiem i niemal dwa razy tyle zgłoszeń od debiutantów. Wśród zwycięzców znalazły się same projekty indywidualne, których autorami były pojedyncze osoby a nie kolektywy. Zdjęcia z nagrodzonych kolekcji zostały wykonane w różnych latach:

2003-2004 - zdjęcia Viktorii Adamavej - osoby z udokumentowanym dorobkiem,

2018-2024 - zdjęcia Zbigniewa Brzozowskiego - osoby z udokumentowanym dorobkiem,

2024 - zdjęcia Krystiana Furmana - debiutanta - osoby z udokumentowanym dorobkiem,

2020-2021 - zdjęcia Sayama Ghosha - osoby z udokumentowanym dorobkiem,

2021-2024 - zdjęcia Anny Hornik - osoby z udokumentowanym dorobkiem,

2022-2023 - zdjęcia Damiana Lemańskiego - osoby z udokumentowanym dorobkiem,

2024 - zdjęcia Anity Walczewskiej - debiutantki.

Kto był w jury i za co doceniono przysłane i nagrodzone prace?

Jak pisali organizatorzy:

Tegoroczne prace konkursowe poruszają różne aspekty mieszkalnictwa w Warszawie - od społecznych i wspólnych (publicznych) po prywatne i osobiste. Zobaczymy zarówno prace dokumentalne, jak i kreacyjne, odważne wizje oraz projekty interwencyjne.

Jury w składzie:

  • Karolina Gembara,
  • Justyna Orchowska,
  • Szymon Rogiński,
  • Filip Springer
  • oraz Karolina Ziębińska

doceniło podejmowanie mikroskalowych wątków, które umożliwiło stworzenie uniwersalnych opowieści o zmieniającym się życiu w mieście i o mieście samym. Szczególnie podkreślono różnorodność i wysoką jakość zgłoszeń i z tego powodu wyłoniono zostało siedem, a nie sześć projektów.

Co się działo po wyłonieniu zwycięskich projektów w czasie Nocy Fotografii i przed nią?

Ponad miesiąc trwała współpraca kuratorów z autorami i autorkami. Noc Fotografii zaczęła się o 9 wieczorem na Rynku Starego Miasta. Nieco później w okolicach Związku Polskich Artystów Fotografików przy placu Zamkowym odbył się pokaz, w którym prace laureatek i laureatów konkursu zostały zaprezentowane wspólnie ze zdjęciami Filipa Springera.

Nie było to jedyne wydarzenie Nocy Fotografii, zorganizowanej przez Muzeum Warszawy - między innymi pokazywano też w pięknej przestrzeni warszawskiej Starówki filmy Man Raya i rozmawiano o nowo wydanej książce, dotyczącej historii polskiej fotografii, oraz zaprezentowano Stowarzyszenie Polskich Fotografek; nie wspominając o pokazach wielu wspaniałych zdjęć: agencji Magnum czy z festiwalu w Arles; a także ze zbiorów MW - pokazywanych w Lengrenówce.

Co jest pokazane na nagrodzonych fotografiach?

Podejmując tegoroczny temat Miasta do mieszkania, autorki i autorzy zdjęć opowiadają o uchodźstwie i oswajaniu się w nowym miejscu zamieszkania. Projekty odnoszą się do bezdomności, codzienności w ciasnych mieszkaniach, i dzieleniu przestrzeni życiowej. Jest też spojrzenie na lokalne społeczności, sąsiedzką troskę o rośliny i relacje ze zwierzętami.

Zobacz też:

Kim są nagrodzone w projekcie Miasto do mieszkania osoby, posiadające udokumentowany dorobek?

Oto przykładowe biogramy dwojga z nagrodzonych fotografów, posiadających udokumentowany dorobek:

Viktoria Adamava - w 2017 roku ukończyła warszawską Akademię Fotografii. Od 2022 do 2023 asystowała w agencji 2increatives. Później zaangażowała się w działalność Sputnik Photos, gdzie była zarówno wolontariuszką, jak i uczestniczką programu mentorskiego. W swojej pracy skupia się głównie na stylach życia, przedmiotach, a także modzie i jedzeniu. Pochodzi z Białorusi. W zgłoszonym projekcie podejmuje temat migracji i tego, jak codzienne rytuały mogą wpływać na poczucie bezpieczeństwa.

Zbigniew Brzozowski - zawodowo pracuje jako inżynier. Po pracy fotografuje przede wszystkim Warszawę. Po aparat sięga także w czasie podróży, by robić zdjęcia dokumentalne. Opowiada: Chociaż żyję już ponad pół wieku, to zacząłem robić zdjęcia uliczne dopiero w 2011 roku. W cyklu zdjęć - wyłonionym w otwartym naborze - podejmuje wątki związane z dynamiczną rozbudową granicy dzielnic Wola i Śródmieście, tego, jak nowe biura i apartamentowce zastępują wcześniejsze fabryki i osiedla.

Co piszą o swoich pracach autorzy prac pokazanych w projekcie Miasto do mieszkania?

VIKTORIA ADAMAVA Bezpieczne miejsce

W 2022 roku musieliśmy wyemigrować z naszym psem Marcelem. Było to trudne, ponieważ pies bardzo boi się zmian w życiu. Dlatego, staramy się zbudować rutynę w naszych codziennych spacerach. To jest sposób na odtworzenie poczucia bezpieczeństwa i przewidywalności. Projekt Bezpieczne miejsce (Safe Place) bada, jak codzienne rytuały kształtują nasze postrzeganie i przyczyniają się do poczucia bezpieczeństwa. Powtarzanie tras staje się medytacyjną obserwacją otoczenia, pozwalającą wychwycić subtelne szczegóły, które umykają nam w zgiełku. Od sposobu, w jaki ludzie deponują śmieci w pobliżu swoich podjazdów, po porę, w której chodzą do kościoła. Każdy element opowiada historię o tworzeniu osobistych i wspólnych bezpiecznych miejsc. Każdy obraz jest zaproszeniem do refleksji nad znaczeniem miejsc i chwil, które wybieramy, aby zachować poczucie stabilności. Projekt pomaga przemyśleć to, co zwyczajne, patrząc na znajome przestrzenie oczami tych, którzy szukają w nich schronienia i spokoju.

ZBIGNIEW BRZOZOWSKI Plac zabaw

Obszar na granicy dzielnic Wola i Śródmieście jest najbardziej dynamicznie rozwijającą się częścią Warszawy. Niegdyś znajdowały się tu fabryki i osiedla robotnicze. Obecnie stare budynki są burzone a ich miejsce zajmują biura i apartamentowce. Jest to jednocześnie przestrzeń o jednej z największych gęstości zabudowy w Warszawie. Budynki powstają jeden obok drugiego - często okno w okno. Fotoreportaż był robiony z okna mojego mieszkania.

KRYSTIAN FURMAN Niewidzialne miasta

W powieści Italo Calvino Niewidzialne miasta Marko Polo maluje przed Kubłaj-Chanem fantazyjne wizje nieistniejących metropolii. Gdy przemierzamy dynamicznie zmieniające się przestrzenie polskich miast, nasze marzenia o bezpiecznej przyszłości we własnym domu karmione są przez równie oderwane od rzeczywistości reklamowe kreacje deweloperów. Uwodzą nas utopijną wizją nowoczesnych osiedli pełnych zieleni, w której ludzie nikną w finezyjnie zakomponowanej, sterylnej architekturze. Fikcyjne osiedla z reklam deweloperów zamieszkują wyłącznie młode rodziny i elegancko ubrane, dostojnie żyjące persony, wyjęte z banków zdjęć. W tych osiedlach nie ma miejsca na osoby starsze lub niepełnosprawne. W swoim cyklu reinterpretuję obrazy z banerów z perspektywy przechodnia, obchodzącego osiedla w budowie, osoby z zewnątrz, dla której nabycie własnego mieszkania jest mglistą i odległą wizją. Szukam niedoskonałości, wytrącających z iluzji; samotności, kadrów w których idylla zamienia się w dystopię.

SAYAM GHOSH Czekając na Ciebie

Synek,

Kiedy na Ciebie czekaliśmy, wielka choroba rozprzestrzeniła się po całej Ziemi. W tym trudnym czasie tyrani znaleźli nowe sposoby prześladowanie bezbronnych. Przynajmniej rośliny i ptaki dostały od nas chwilę wytchnienia. Zostaliśmy w mieszkaniu, staraliśmy się unikać nieustannie złych wieści. Ale podczas spacerów po dzielnicy nie mogliśmy przestać czytać, co było napisane na ścianach - jest to tak żywe, jak moje wspomnienia graffiti w Kalkucie. Żyliśmy pomiędzy strachem a nadzieją. W zapadającej ciemności jedynym światłem była świadomość, że wkrótce będziesz z nami. Kiedy zostaliśmy wygnani ze świata, odkryliśmy na nowo nasze lokalne środowisko, miejsce, w którym mogliśmy stać się Twoimi rodzicami.

Tata

Ten cykl powstał w latach 2020-21, kiedy czekałem na narodziny mojego pierwszego dziecka. Zdjęcia wykonano na Bielańskich osiedlach Chomiczówka, Wawrzyszew i Stare Bielany. Lockdown, praca zdalna i narodziny dziecka pozwoliły mi żyć lokalnie, jak nigdy dotąd od dzieciństwa w Kalkucie. W tym projekcie interesują mnie ślady pozostawione przez Zeitgeist w lokalnej przestrzeni i życiu codziennym. Świadomie wybrałem formę fotografowania - (głównie) małoformatową, czarno-białą - aby odnaleźć nawiązania do historii polskiej i światowej fotografii powojennej.

ANNA HORNIK Niemieszkanie

Od 2 lat nie mam mieszkania. Zatrzymuję się u przyjaciół, pilnuję kotów i roślin podczas nieobecności właścicieli, nocuję w mieszkaniach w trakcie ich remontów, wyjeżdżam na wolontariaty, na których w zamian za drobne prace otrzymuję zakwaterowanie i wyżywienie. Wykonując proste autoportrety we wnętrzach, w których się zatrzymuję, chcę odnieść się do tradycji portretowania osób w przestrzeniach, które zamieszkują, w otoczeniu ważnych przedmiotów, mających w zamyśle dopełniać wizerunek osoby fotografowanej - świadczyć o jej statusie czy zainteresowaniach. W moim projekcie chcę poruszyć problem nierówności w bezwzględnym systemie społecznym. Opłaty za mieszkanie w Warszawie i w innych dużych miastach w Polsce drastycznie wzrastają. Opłacenie pokoju we współdzielonym mieszkaniu dla mnie i wielu innych osób stało się niemożliwe. Zastanawiam się nad tym czym jest "dom", oraz dlaczego coś, co powinno być podstawowym dobrem, jest coraz trudniej dostępne. 7 z 16 fotografii zostało wykonanych w Warszawie.

DAMIAN LEMAŃSKI I tu chciałbym umrzeć, ale jeszcze nie teraz

I tu chciałbym umrzeć, ale jeszcze nie teraz to projekt o mieszkańcach warszawskiego osiedla Przyczółek Grochowski, które tworzy tylko jeden blok mieszkalny.

Blok znajdujący się na warszawskim Gocławiu jest najdłuższym budynkiem w Polsce. Jego całkowita długość wynosi około 1,5 km i znajduje się w kwartale sześciu ulic. Budynek został zaprojektowany przez Oskara Hansena i Zofię Garlińską-Hansen - stąd potoczna nazwa: Osiedle Hansena. Posiada ono około 1800 mieszkań, w których żyje około 7000 osób. Osiedle ma niewątpliwe walory urbanistyczne. Zgodnie z założeniami Hansenów, wewnętrzne dziedzińce tworzą zieloną, półprywatną przestrzeń. Tak zwany Pekin (odniesienie do Wielkiego Muru Chińskiego) to wyjątkowe osiedle w skali światowej. Jest doskonałym przykładem modernistycznej inżynierii społecznej, jednym z najciekawszych eksperymentów architektonicznych okresu PRL w Polsce.

ANITA WALCZEWSKA Zielone Piaski

Od kiedy zawitała wiosna, Pani Małgorzata co drugi poranek schodzi do ogródka, by nacieszyć się słońcem i doglądnąć bratków i pelargonii. Bratki znajdziemy też na grządce Pana Dyonizego, który słynie z przygotowywania specjalnej mieszanki do podlewania swoich roślinek. Pomimo ostatnich kilku chłodnych nocy u Pani Agnieszki zioła i rumianki kwitną w najlepsze. Marek i Jagoda przychodzą tu wczesnym rankiem, by napić się wspólnie kawy, poczytać książkę i obserwować ptaki. Kolorowe grządki ogrodu społecznego Zielone Piaski od 2022 roku wypełniają przestrzeń między blokami przy Al. Reymonta na warszawskich Bielanach. Ogród powstał z inicjatywy mającej na celu ożywienie osiedla i aktywizację mieszkańców. Obecnie jest uprawiany przez mieszkańców oraz dzieci z pobliskiego przedszkola i szkoły. Pełni funkcję edukacyjną, wypoczynkową, ale przede wszystkim pomaga wielu osobom mieszkającym w jego sąsiedztwie być bliżej natury na co dzień. W całej stolicy działa oficjalnie prawie 30 ogródków społecznych a większość z nich to przestrzenie wspólne, otwarte dla wszystkich. Ich wyjątkowy charakter jest wynikiem zaangażowania działań jednostkowych w tworzenie tego, co kolektywne.

Czytaj też: