Spis treści
Przede wszystkim interesuje nas praca, która wprowadza zmiany i pokazanie, w jaki sposób lokalne drewno można wykorzystać w innowacyjny sposób w architekturze - podkreślają architekci ze studia, które założył Piers Taylor.
Ten domek można legalnie przewieźć jak przyczepę
Niewielka struktura ma takie gabaryty, aby można było ją legalnie przewieźć jako przyczepę na drodze publicznej. U podstawy wyposażona jest w stalową ramę, do której na czas transportu można zamocować dodatkowe podwozie. Większość materiałów użytych podczas budowy zyskało drugie życie - do izolacji zostały wykorzystany naddatek z innego placu budowy, zaś oświetlenie zapewniają lampy, które nie trafiły do sprzedaży ogólnej ze względu na kosmetyczne wady. Większość drewna pochodzi z recyklingu, natomiast reszta od lokalnych dostawców. Rama budynku zbudowana jest z prefabrykowanych drewnianych modułów. Ściany zostało wyłożone ponownie wykorzystanymi płytami wiórowymi, natomiast na elewacji zastosowano płyty faliste wzmocnione włóknem szklanym. We wnętrzu, nad otwartą powierzchnią użytkową zostały podwieszone dwie antresole sypialne. W zamierzeniach projektantów realizacja ma pełnić funkcję mieszkalną; możliwa jest jednak jej adaptacja na np. pracownię.
Architekci o domu jak przyczepa
Zewnętrznie przyczepa jest pokryta falistym włóknem szklanym i stalą, a od wewnątrz wyłożona zużytą, ale oczyszczoną warstwą szalunkową. Cała stolarka, łącznie z klatkami schodowymi, wykonana jest z kawałków sklejki. Poręcze wykonano z kawałków niebieskiej liny, pozostałych po innym projekcie (Studio in the Woods). Budynek jest ocieplony, drzwi pochodzą ze kontenera, świetliki dachowe też są z drugiej ręki.
Zespół projektowy:
Piers Taylor, Alan Matthews, Bernard Twist, Simon Schofield, Julian Taylor, Jimmy Symon, John Sowerby.