emocje w architekturze

Dom zaprojektowany na wspomnieniach z głębokiego dzieciństwa inwestorki i architekta. To Dom Zosi w Gdańsku pracowni IFA Group

2024-12-10 10:12

Jak dziecko nie chce patrzeć w coś, to zamyka oczy i my tak też ustawialiśmy tam okna, żeby nie patrzeć w otoczenie, jeżeli ono nie jest atrakcyjne, a patrzeć tam, gdzie chcemy - mówi Kamil Domachowski o projektowaniu Domu Zosi. Poznajcie ten projekt z 2022 roku, a następnie wysłuchajcie podcastu z architektem.

30 lat Architektury-murator. Gala w Bibliotece Narodowej, 21.11.2024

Spis treści

  1. Architektura jako wypadkowa wkładu wielu osób
  2. Kamil Domachowski - architekt obsypany nagrodami
  3. Okolica, w której stoi dom i podstawowe wybory estetyczne
  4. Założenie projektowe i sposób ich realizacji
  5. Strefa wejściowa. Łazienka przy samym wejściu, ale schowana
  6. Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju - raj kawosza: pokój kawowy i tarasy
  7. Kolory i materiały: rządzą tu natura i logika
  8. Spiżarnia, odporność na upały, strefa dla rodziców
  9. Widok na niebo z salono-kuchni i pokoju kawowego, obrazy
  10. Pokoje dzieci i gabinet, zielony dach
  11. Podstawowe dane projektu

Mamy takie szczęście… Znaczy to są może dwie grupy ludzi: jedni oddają nam całkowicie dowolność - że my się znamy i mamy tutaj uszyć ten projekt w danym kontekście, pobadać te proporcje, zmieścić lub zoptymalizować ten program funkcjonalny, a druga grupa ludzi to są osoby też świadome, ale takie, które nas uczą i dużo opowiadają o danej działce, czy o swoich doświadczeniach życiowych, które można wtłoczyć w daną przestrzeń. Fajnym przykładem jest takim dom, właśnie dom Zosi, gdzie bardzo fajne podłoże złapaliśmy właśnie z inwestorką i bardzo daleko, głęboko sięgnęliśmy do dzieciństwa - tak jakby ja swojego i ona swojego. I tak na przykładzie kadrowania widoków: jak dziecko nie chce patrzeć w coś, to zamyka oczy i my tak też ustawialiśmy tam okna, żeby nie patrzeć w otoczenie, jeżeli ono nie jest atrakcyjne, a patrzeć tam, gdzie chcemy. Inwestorka lubiła się w dzieciństwie bawić na schodach. Przeciągnęliśmy jej schody w siedzisko i za każdym razem, jak ona siada na tej kanapie, w tym wyrobionym siedzisku takim właśnie w schodach, to ma mile skojarzenie - takie właśnie dziecinne bodźce czasem. W życiu projektowym zapomina się często o tym, co jest fajne w tych projektach." - mówi Kamil Domachowski w rozmowie z Arturem Celińskim, w najnowszym odcinku Podcastu 30/30.

Architektura jako wypadkowa wkładu wielu osób

Architektura to zawsze wypadkowa pomysłów architektów, planu zagospodarowania, budżetu oraz innych okoliczności. Oczekiwania inwestora także ogrywają dużą rolę, a zadaniem architekta jest często udzielenie mu pomocy w uzyskaniu dobrego efektu, zarazem zgodnego z pragnieniami i niekoniecznie dosłownie idącego za wyobrażeniami nie-profesjonalisty. Od współpracy i komunikacji zależy bardzo wiele w każdym działaniu zespołowym. Inwestorzy też różnią się poziomem świadomości, ale też zaangażowania w projekt. Bardzo często inwestor coś rzuca i jest zaskoczony tym, jak jego sugestię zrealizował projektant (dobrze, gdy pozytywnie), wiadomym jest też, że wielu architektów lubi mieć zagadkę do rozwiązania i że odgórne ograniczenia często bywają bardziej inspirujące niż czysta kartka. Jak to wyglądało w przypadku domu Zosi IFA Group?

Przeczytaj też:

Zakresem zleconych prac było zaprojektowanie nowego domu (wraz z projektem wnętrz) na działce, w której centrum rosły drzewa śliwkowe (...). Obiekt znajduje się na jednym z osiedli domów jednorodzinnych. Okoliczna zabudowa bardzo zróżnicowana w zakresie ładu przestrzennego i estetyki. Z otoczenia zaczerpnięto proporcje dla bryły, z ziemi, na której stoi dom – kolor elewacji. Bryłę starano się uprościć, wyzbywając się zbędnych dekoracji. Każda podjęta podczas projektowania decyzja ma swoje argumenty. Projektowanie tak nietypowego domu stało się wyzwaniem. Podkreślamy tu wielką rolę Inwestorki. (...) Współpraca pomiędzy pracownią a właścicielami jest bardzo ważna. Ten dom to wspólny sukces obu stron." - Kamil Domachowski (ze strony Stowarzyszenia Architektów Wnętrz)

Kamil Domachowski - architekt obsypany nagrodami

Dom Zosi, występujący pod nazwą Dom idei, otrzymał III nagrodę w konkursie na wnętrze roku Stowarzyszenia Architektów wnętrz w drugiej edycji w 2022 roku.

Kamil Domachowski od 2014 roku prowadzi w Gdańsku pracownię IFA Group, która specjalizuje się w projektach domów jednorodzinnych i wnętrz. Ma też na koncie wyróżnienia w konkursach na projekt przystani kajakowej w Augustowie, ogrodu doświadczeń w Marszewie czy przebudowy Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Zaprojektowana przez pracownię klinika dentystyczna w gdańskim Wrzeszczu znalazła się w tym roku na shortliście międzynarodowego plebiscytu The Plan Award 2024 w kategorii Health. W tym roku – razem z Konradem Loesch – znalazł się na europejskiej liście 40 under 40. To ważne wyróżnienie przyznawane co roku przez The Chicago Athenaeum Museum oraz The European Centre dla młodych architektów, którzy w najbliższej przyszłości będą kształtować oblicze architektury. Nagroda przyznawana jest pojedynczym osobom, nawet jeśli te są już właścicielami firm lub liderami większych zespołów

Przeczytaj też o projekcie architekta w położonej na uboczu, spokojnej dzielnicy Gdyni Orłowo, na wysokości słynnego klifu przy granicy Kępy Redłowskiej:

Okolica, w której stoi dom i podstawowe wybory estetyczne

Dom Zosi (Dom idei) położony jest na osiedlu domów jednorodzinnych w Gdańsku. Jego otoczenie jest różnorodne. Projektanci zaczerpnęli z najbliższej okolicy:

  • proporcje bryły
  • kolor elewacji (pochodzi z miejscowej gleby)

Ponadto, na główny wyraz budynku wpłynęło to, że, podobnie jak w innych projektach IFA Group, bryła domu jest uproszczona i pozbawiona zbędnych elementów.

Założenie projektowe i sposób ich realizacji

Brama wjazdowa na posesję znajduje się od strony południowej. Inwestorka miała konkretne życzenia dotyczące tego, jak dom na zostać zaprojektowany na działce: pragnęła dużych połączonych kuchni, jadalni i salonu, a zarazem, żeby kuchnia miała okno wychodzące na ulicę. Chciała też, żeby widoki z okien przypominały obrazy, ale żeby okna nie były zbyt duże. Zależało jej też na dużych tarasach oraz na tym, żeby pomieszczenia w domu się nadmiernie nie nagrzewały.

W odpowiedzi na te życzenia, projektancki zaproponowali strefę z salono-kuchnią w centrum willi i  pokój rodzinny z czytelnią i miejscem do zabawy dla dziecka. Ten drugi, jako ważne miejsce, ma bardzo wysoko sufit - ta część domu ma aż 4 metry.

Planując okna myślano zaś o tym, aby unikać nadmiernego nagrzewania się domu i kadrować widoki - między innymi na niebo i zieleń.

Strefa wejściowa. Łazienka przy samym wejściu, ale schowana

Tuż po wejściu do domu znajduje się łazienka z drzwiami ukrytymi w linii schodów. Pod schodami przy łazience widać sekretarzyk.

Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju - raj kawosza: pokój kawowy i tarasy

Gości w domu w zamierzeniu projektantów ma się przyjmować w pokoju kawowym, który, jako że stanowi osobną przestrzeń, łatwo utrzymać stale w porządku. Ma on siedzisko z przedłużonych schodów prowadzących na piętro, co nawiązuje do wspomnień inwestorki, która w dzieciństwie lubiła się bawić na schodach.

Poranną kawę można wypić na tarasie od wschodu. Po południu lepiej oświetlony będzie zachodni, wychodzący na ogród.

Kolory i materiały: rządzą tu natura i logika

Wybrano naturalne kolory i materiały, takie jak tynki piaskowo-cementowe, zaimpregnowane bezbarwnie. Strop parteru zrobiony jest z surowych pustaków ceramicznych. Góra stropu nad parterem została wykończona ceramicznym kolorem żywicy, jako przekładka wydzielająca kondygnację, co ma dawać efekt logiki we wnętrzu.

Spiżarnia, odporność na upały, strefa dla rodziców

Ściany spiżarni i holu na piętrze wykonano częściowo z akustycznych płyt perforowanych, żeby ocieplić pomieszczenia. W najbardziej nagrzewających się punktach przewidziano łazienki i pralnię, a nie pokoje do dłuższego przebywania. W domu, od strony północno-wschodniej jest strefa dla rodziców z sypialniami, garderobą i łazienką.

Widok na niebo z salono-kuchni i pokoju kawowego, obrazy

Żeby zapewnić dobry widok na niebo, zaplanowano podłużne okno pod sufitem. Oprócz "obrazów", którymi stają się okna, wnętrze zdobią prawdziwe obrazy z kolekcji inwestorów - częściowo posiadane przez nich już wcześniej, lecz uzupełnione o nowe.

Pokoje dzieci i gabinet, zielony dach

W domu są także pokoje dzieci i gabinet do pracy. Nad wiatą do parkowania zrobiono zielony dach, który stanowi przedłużenie gabinetu. Można powiedzieć, że w ten sposób pracując w domu symbolicznie "wjeżdżamy w miasto". Droga ta jest zielona.

Wydaje się, że przy projektowaniu Domu Zosi podążając ściśle za logiką i marzeniami inwestorki, udało się architektom zdobyć swego rodzaju świętego Graala projektowania - stworzyć przestrzeń na najwyższym poziomie projektowym, która zarazem ma prywatny, indywidualny, a wręcz intymny charakter. Dom Zosi, choć całym sobą mówi: "zaprojektował mnie architekt" nie sprawia wrażenia hotelu. 

Architektura Murator Google News
Autor:

Podstawowe dane projektu

Autorzy: IFA Kamil Domachowski (na stronie SAW podano: Dyrda Fikus Architekci), ul. Kasztanowa 20A , 81-515 Gdynia

Zespół:

  • Kamil Domachowski
  • Karolina Wood
  • Maciej Busch
  • Adrianna Jemioł
  • Jakub Brzuchański

Zdjęcia: kroniki.studio, Jakub Nanowski (Perspektywa), Piotr Andzel

Zobacz też:

Listen to "Architektura-murator. Podcast 30/30" on Spreaker.