Warsztat

Inspiracją do budynku były wydmy, port i wypłukane drewno. Budowa nowego oddziału Narodowego Muzeum Morskiego w Łebie właśnie dobiega końca

Zadaniem muzeum jest popularyzacja wiedzy o archeologicznych badaniach podwodnych i rybołówstwie na Bałtyku. Obiekt autorstwa pracowni Plus 3 Architekci, zlokalizowany tuż przy ujściu rzeki Łeby do morza, zaskakuje dynamiczną bryłą. Wielokrzywiznowy kształt niemal 90-metrowej elewacji wymagał zastosowania modelowania matematycznego.

Spis treści

  1. Budynek o takiej skali w nadmorskim krajobrazie to duża odpowiedzialność
  2. Zmienna kolorystyka drewna nadała obiektowi lekkości
  3. Rozwiązania budowlane, które umożliwiły zrealizowanie wizji
  4. Realizacja budynku i taniec wokół super kutra
  5. Ekspozycja – podróż przez morskie dziedzictwo
Anna Cymer: architektura lat 90. była kiczowata, ale nasza

Budynek o takiej skali w nadmorskim krajobrazie to duża odpowiedzialność

Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku od lat szukało odpowiedniego miejsca na nowy oddział, mający popularyzować wiedzę o archeologicznych badaniach podwodnych i rybołówstwie na Bałtyku. W 2015 roku inwestorowi udało się pozyskać atrakcyjną działkę w Łebie, usytuowaną tuż przy ujściu rzeki Łeby do morza, a w 2016 roku został rozstrzygnięty konkurs urbanistyczno-architektoniczny na projekt Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego, w którym zwyciężyła koncepcja naszej pracowni Plus3-Architekci. Zaproponowaliśmy dynamiczną bryłę o wyrazistej elewacji, której frontowa fasada jest najbardziej ikonicznym elementem obiektu.

Czytaj także: Biurowiec Bałtyk w Poznaniu. Tak wygląda pierwsza polska realizacja MVRDV

Projektowanie i realizacja elewacji muzeum w Łebie to przykład fascynującego procesu, w którym rzeźbiarska wizja została przekuta w precyzyjną konstrukcję matematyczną. Od samego początku zdawaliśmy sobie sprawę, że wprowadzenie do nadmorskiego krajobrazu budynku o takiej skali stanowi ogromne wyzwanie i odpowiedzialność. Uznaliśmy jednak za słuszne, że muzeum, jako obiekt użyteczności publicznej, powinno manifestować swoją obecność w przestrzeni. Z tego powodu nie chcieliśmy jedynie wtopić go w otoczenie, lecz wejść z krajobrazem w harmonijny dialog w języku zgodnym z lokalnym genius loci.

Główna fasada ma niezwykle atrakcyjną ekspozycję. Znajduje się na delikatnym zakręcie ujścia rzeki Łeby, na ostatnim odcinku kanału przed główkami portu, vis-à-vis mariny jachtowej. Ten niecodzienny krajobraz, naznaczony atmosferą portu, morza i nadbrzeżnej przyrody Słowińskiego Parku Narodowego, stał się źródłem naszych inspiracji: rzeka, nurt wody opływającej kadłub statku, wydmy, fale morskie, żagiel, port czy wyrzucony na brzeg kawałek wypłukanego drewna. Trudno o tym wszystkim opowiedzieć w sposób dosłowny, choć czasem można próbować to uchwycić w jednym, wieloznacznym geście.

Muzeum Morskie w Łebie

i

Autor: Plus 3 Architekci

Zmienna kolorystyka drewna nadała obiektowi lekkości

Forma elewacji ukształtowana już na etapie konkursu bardzo syntetycznie koduje ten szereg skojarzeń z morzem. Strefą najintensywniejszego zaburzenia płynnej geometrii jest wejście główne, a uspokojone uniesienie drewnianej bryły pozwala przechodniom, spacerującym wzdłuż nabrzeża kanału portowego, zajrzeć do wnętrza strefy ekspozycyjnej. Dzięki temu obiekt otwiera się i zachęca do zwiedzania. Z bliska geometria fasady oddziałuje na nas silniej. Perspektywa wzmacnia dynamikę wszystkich krzywizn, potęgując przestrzenne doznania i czyniąc je bardziej ekscytującymi.

Czytaj także: Geometria krzywoliniowa. Możliwości i ograniczenia fasad krzywoliniowych. Przykłady realizacji

Osiągnięcie takich efektów plastycznych wymagało bezkompromisowego podejścia do konstrukcji fasady. Najdłuższa elewacja budynku, o długości niemal 90 m, musiała całkowicie się unosić, z dodatkowym nadwieszeniem sięgającym niemal 3 m. Z kolei jej wielokrzywiznowy kształt wymagał zastosowania modelowania matematycznego, wykorzystującego powierzchnie typu NURBS, które w każdym punkcie mają unikalny charakter. Takie warunki brzegowe wyznaczyły kierunek poszukiwań odpowiedniego materiału na elewację. Wybraliśmy drewno – surowiec w pełni naturalny, którego zmienna kolorystyka nadała obiektowi lekkość. Kształt bryły został dodatkowo podkreślony dzięki zastosowaniu oryginalnego sposobu deskowania, zachowującego stałą liczbę rzędów niezależnie od wysokości ściany, a ta zmienia się w każdym miejscu. W ten sposób uzyskaliśmy efekt wizualny przypominający słoje drewna, które oplatają sęk lub inną anomalię w strukturze pnia. Dodatkowo zagęszczenie desek maleje ku górze, co nadaje fasadzie ażurowości i podkreśla kontrast między masywniejszą podstawą a lekką, górną częścią bryły.

Czytaj także: Niestandardowe rozwiązania elewacyjne

Elewacja ma dwie główne ekspozycje. Pierwsza to widok na cały obiekt z drugiego brzegu kanału portowego, od strony mariny jachtowej. W tym ujęciu najważniejszy jest światłocień wydobywający kształty oraz drewniana materia nadająca elewacji charakterystyczny koloryt, zbliżony do barw pni drzew otaczających muzeumu, spajających go z krajobrazem. Drugi istotny punkt to pasaż wzdłuż budynku. Stąd trudno objąć wzrokiem całą bryłę, gdyż krzywizny elewacji „uciekają” z pola widzenia. Kluczowa jest tu doskonałość kształtu, ponieważ każdy błąd byłby łatwo dostrzegalny i mógłby zniweczyć zamierzony efekt. Dlatego projektowanie fasady odbywało się odwrotnie niż zazwyczaj – od detalu do ogólnego zarysu.

Muzeum Morskie w Łebie

i

Autor: Katarzyna Głażewska / Plus 3 Architekci

Rozwiązania budowlane, które umożliwiły zrealizowanie wizji

Pierwszym krokiem było matematyczne zdefiniowanie wielokrzywiznowej geometrii poprzez modelowanie NURBS, w którą wkomponowano deskowanie rozmieszczone zgodnie z matematycznymi algorytmami. Przyjęta zasada deskowania, powodująca w niektórych częściach fasady ażurowość, wymagała dodatkowego wypełnienia tych przestrzeni za pomocą delikatnej siatki ze stali nierdzewnej. Pod deskowanie zaprojektowano drewnianą podkonstrukcję z pionowych słupków o przekrojach umożliwiających ich lekkie zginanie – był to pierwszy poziom uproszczenia. Drewniane słupki przymocowano do poziomych stalowych ceowników, które zostały wygięte według wytycznych modelu 3D. Następnie wygięte ceowniki podwieszono wspornikowo do prostoliniowych rygli fasady wykonanych z profili HEA160. Ostatecznie obciążenia z fasady przeniesiono na fundamenty za pomocą masywnych dwuteowników HEA500 w formie łukowych słupów stalowych.

Czytaj takze: Sluishuis: samowystarczalny blok na wodzie, który redefiniuje mieszkalnictwo w Niderlandach

Chociaż na budowie powstawanie elewacji przebiegało w logicznej kolejności, począwszy od fundamentów, to zastosowanie odwrotnego porządku w procesie projektowym pozwoliło uzyskać kształt bliski matematycznej doskonałości.

Elewacja muzeum to przykład zintegrowania idei, matematyki i inżynierii. Osiągnięta forma, inspirowana otaczającym krajobrazem, jest nie tylko ikoniczna, ale i ciekawa w swojej przestrzennej dynamice, pokazując, jak ważna jest współpraca między wizją artystyczną a matematyczną precyzją.

Muzeum Morskie w Łebie_proj_Plus 3 Architekci_14

i

Autor: Plus 3-Architekci 14 | Mock-up deskowania

Realizacja budynku i taniec wokół super kutra

Pierwszy etap powstawania budynku, obejmujący żelbetową konstrukcję, rozpoczął się w październiku 2020 roku. Jednym z najciekawszych momentów było wprowadzenie na plac budowy eksponatu numer 1. Był nim super kuter GDY-18, który z uwagi na duży gabaryt musiał pojawić się na swoim miejscu jeszcze przed montażem ostatnich elementów żelbetowych. W innym przypadku nie byłoby możliwe wprowadzenie obiektu o wadze 155 ton, wysokości 14 m i długości 25 m do skończonego już budynku.

Czytaj także: Architektura i woda

W ramach renowacji kadłub kutra został odnowiony i przecięty na dwie części. 5 czerwca 2021 roku ciągnięta przez holownik barka, przeprowadziła eksponat z gdyńskiej stoczni do Łeby i zacumowała przy budowie muzeum. Wówczas kuter został powoli i ostrożnie zsunięty po szynach na nabrzeże. Następnie na specjalnych wózkach dokowych przeciągnięto go w docelowe miejsce. Był to niezwykle skomplikowany logistycznie i wymagający ogromnej precyzji transport. Dalsze prace budowlane toczyły się już wokół największego eksponatu, a z czasem do kutra dołączyły także inne zabytki wielkogabarytowe – silniki statków morskich.

Na budowie pojawiały się kolejne elementy: dźwigary z drewna klejonego o długości 35 m, dach ze świetlikami, stalowa konstrukcja elewacji, aż w końcu pierwsze warstwy ściany zachodniej zaczęły zamykać kubaturę budynku. Ściany szczytowe również pokryto deskami, a ich ostateczne wykończenie dopełniły rozpięte w pionie, grube, okrętowe liny.

Muzeum Morskie w Łebie_proj_Plus 3 Architekci_18

i

Autor: Łukasz Groth / Budomex 18 | Wielokrzywiznowy kształt fasady wymagał zastosowania modelowania matematycznego wykorzystującego powierzchnie typu NURBS

Ekspozycja – podróż przez morskie dziedzictwo

W 2021 roku nasza pracowania we współpracy z PL Studio Patryk Żurawski zwyciężyła w konkursie na projekt wystawy stałej w muzeum. Dzięki temu, że odpowiadaliśmy również za projekt budynku, już od samego początku mogliśmy tworzyć wstępny układ i charakter przestrzeni ekspozycyjnej. Wystawa stała ma zajmować kilka poziomów. Parter poświęcony będzie archeologicznym skarbom wydobytym z dna morza, takim jak słowiańskie łodzie z czasów wikingów, słynny Miedziowiec, czyli średniowieczna koga zasztauowana ładunkiem miedzi, a także archeologii podwodnej zajmującej się badaniem wraków. Wyżej zostanie przedstawiona historia rybołówstwa. Interaktywne stanowiska edukacyjne pozwolą najmłodszym poznać tajniki morskiej nawigacji, przyrodę Bałtyku czy zasady działania energetyki wiatrowej. Otwarcie wystawy zaplanowane jest na lato 2026 roku.

Metryka obiektu

Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiegoul. Tadeusza Kościuszki, Łeba

Autorzy: Katarzyna Głażewska, Krzysztof Bagiński, Plus3-Architekci

Współpraca: Małgorzata Marcinko-wska (proj. budowlany i wykonawczy), Katarzyna Najberg (nadzory)

Konstrukcja: Kuban i Salak Pracownia Konstrukcji Budowlanych

Instalacje: Profen

Generalny wykonawca: konsorcjum spółek Budomex i Poleko Budownictwo

Inwestor: Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

Pow. terenu: 5200 m²

Pow. użytkowa: 6200 m²

Pow. całkowita: 9800 m²

Realizacja: 2025

Podcast miejski
Flip Springer. Architektura ma kłopot
Architektura Murator Google News