Druga edycja Beton Film Festiwal, która odbyła się w dniach 9-11 kwietnia w Warszawie pokazuje, że inicjatywa Fundacji Beton nabiera rozmachu. Podczas gdy w ubiegłym roku publiczność śledziła seanse w pawilonie SARP, tym razem wydarzenie przeniesiono do kina LUNA. W ciągu trzech dni odbyły się tu pokazy około 30 filmów, spotkania i dyskusje oraz targi książek o architekturze. Tematem przewodnim była Inna Przestrzeń, a więc nie tylko przestrzeń konkretnych budynków czy miast, lecz także przestrzenie wyobrażone, przyjazne i wrogie, poddające się lub wymykające woli człowieka.
Festiwal otworzył pokazywany na ubiegłorocznym Biennale Architektury w Wenecji film Armina Linkego Alpi, wynik kilkuletnich poszukiwań dotyczących Alp i ich krajobrazu. Oglądamy między innymi symulacje spadania lawiny w stacji meteorologicznej, Dawos w czasie przygotowań do Światowego Forum Ekonomicznego, sztuczne stoki narciarskie w Dubaju czy samotnika zamieszkującego opuszczone od lat górskie rejony. Sekwencja luźno powiązanych ze sobą obrazów zaprzecza mitowi Alp jako miejsca wolnego od ingerencji człowieka. Film prowadzi widza poprzez wielowymiarowe kulturowe obszary regionu, na którym piętno odcisnęły masowa turystyka, globalne problemy klimatyczne i wydarzenia o znaczeniu politycznym.
Wśród seansów festiwalu znalazły się bardzo różnorodne propozycje. Milcząca gwiazda z 1959 roku to archeologia gatunku science-fiction, a także odzwierciedlenie zimnowojennej walki o pierwszeństwo w kosmosie. Kolejne elementy programu to film-monolog Świat Buckminstera Fullera, klasyk ekspresjonizmu – Metropolis Fritza Langa, krótkie metraże artysty Wilhelma Sasnala i Telos poświęcony ekscentrycznej architekturze amerykańskiego projektanta Eugena Tssui.
Na zakończenie zaprezentowano wizualny majstersztyk science-fiction R. W. Fassbindera Świat na drucie z 1973 roku, oparty na motywach powieści Simulacron-3. Warto wspomnieć również wyświetlaną ostatniego dnia Concrete love, przejmującą opowieść o architektonicznej dynastii Böhmów. Ten poetycki dokument jest portretem rodziny 95-letniego dziś Gottfrieda Böhma, jednego z trzech niemieckich architektów wyróżnionych prestiżową nagrodą Pritzkera. Film został nakręcony przez Mauriziusa Staerkle-Drux, któremu dzięki bliskiej relacji z architektami, udało się stworzyć obraz osobisty, ukazujący nie tylko wyjątkowe projekty, lecz także skomplikowane relacje rodzinne. Choć oglądamy tu takie dzieła jak kościół w Neviges czy teatr w Poczdamie, dla narracji dużo bardziej istotne niż budynki jest odejście Elisabeth Böhm, żony Gottfrieda.
Druga edycja Beton Film Festiwal stanowi dowód na to, że jego organizatorzy mają zupełnie inne ambicje niż prezentowanie historii głośnych projektów albo sylwetek znanych architektów. Zaproponowali spójny i bezkompromisowy program, w którym relacja dwóch sztuk została ujęta szeroko i który zaprzecza stereotypowemu wyobrażeniu o roli architektury w filmie jako scenerii czy tła wydarzeń.