Chyba każdy z nas ma w głowie wymarzony domek na odludziu, który chciałby zbudować. Miejsce, gdzie można oderwać się od zgiełku cywilizacji i naprawdę odpocząć. Często szkicuję domki w górach, na Mazurach, czy nad morzem. Mam kilka takich budyneczków w głowie. Ta książka pokazuje, że takie marzenia można zrealizować, i to zrealizować pięknie. Album jest drukowaną kontynuacją strony internetowej Cabin Porn, stanowiącej zbiór zdjęć i opisów „małej architektury” nadesłanych przez internautów z całego świata. Od współczesnych rozwiązań, po domy nieprzypominające już domu, ale szałas – albo coś, co może komuś służyło kiedyś za schronienie. Ten dziwny zbiór, gdzie korespondują ze sobą przemyślane projekty i dziwaczne obiekty, będące realizacją wizjonerskich pomysłów, jest wyjątkowym dowodem na nieograniczoną moc ludzkiej wyobraźni i fantazji.
Wyraźnie widoczna jest determinacja, jaką wykazać się musieli projektanci i budowniczowie niektórych z nich. Autorzy wybrali kilka typów takich schronień i opisują je w uporządkowany sposób – domy na drzewach, domy pod ziemią, domy na pustyni, itd. Książka jest też prostą instrukcją, jak zbudować tego rodzaju obiekt. Cały projekt ma swoją historię i specyficzną linię powstawania – gromadzi domy projektowane nie przez ikony architektury, ale przez zwykłych ludzi, z potrzeby bliskości z naturą i poszanowaniem miejsca. Dla mnie, jako architekta, to chyba największa wartość.