Kamienica pod Błękitnymi Podkowami we Wrocławiu. Konserwator dokonał zaskakującego odkrycia!

2025-02-19 11:03

Kamienica przy ul. Ruskiej 32-33 we Wrocławiu odzyskała dawny blask dzięki spektakularnej renowacji. Odtworzono gzymsy, okna i przywrócono świetność historycznej sieni. Na jej elewacji przez lata znajdowała się bezgłowa rzeźba, której tożsamość pozostawała zagadką – sądzono, że przedstawia kowala. Dopiero podczas prac konserwatorskich odkryto, że to wizerunek rzymskiego boga Merkurego. Tę przemianę prezentujemy w ramach cyklu „Metamorfozy na Plus”.

Zduńskie opowieści

Spis treści

  1. Kamienica pod Błękitnymi Podkowami we Wrocławiu. Historia
  2. Renowacja kamienicy przy ul. Ruskiej 32-33
  3. Odnowiona sień i klatka schodowa. Ocalał też jeden piec kaflowy
  4. Rzeźba: Kowal, który okazał się Merkurym
  5. Metamorfoza kamienicy we Wrocławiu przy ul. Ruskiej 32-33. Zdjęcia
  6. Inne „Metamorfozy na Plus”. Zobacz najbardziej spektakularne przemiany!

Kamienica pod Błękitnymi Podkowami we Wrocławiu. Historia

Kamienica pod Błękitnymi Podkowami przy ul. Ruskiej 32–33 we Wrocławiu to budynek korzeniami sięgający jeszcze średniowiecza. Poważniejszą przebudowę przeszedł w XIX w., najpierw w 1820 r., a później w 1880 r.

– O przebudowach świadczyły też nasze znaleziska: gzyms dzielący parter z pierwszym piętrem oryginalnie był znacznie mniej uwydatniony. Po ściągnięciu obróbek blacharskich i ostukiwaniu zmurszałych elementów okazało się, że pod wysuniętym znacznie przed lico elewacji profilem mamy inny, nieco schowany. Stąd moje przypuszczenie, że rzeźba czy widoczny pas tralek pod gzymsem to wynik późniejszej przebudowy – wyjaśnia konserwatorka zabytków Luiza Kostańska.

Klasycystyczna, pięciokondygnacyjna kamienica o powierzchni użytkowej aż 1400 m kw. swoją nazwę zawdzięcza dekoracyjnym motywom podków umieszczonych na jej elewacji.

– Dawniej na jej miejscu znajdowały się dwa budynki (wytyczono 2 parcele), stąd do dziś jej podwójna numeracja: Ruska 32–33. Piwnice "pamiętają" czasy późnego średniowiecza lub początków nowożytności, ale też znaleziono tam ślady przejść utworzonych podczas Oblężenia Wrocławia. Budynek nosi poniemiecką, przetłumaczoną nazwę "Pod Błękitnymi Podkowami” (Blaues Hufeisen)– mówi.

Obiekt ten znajdował się w rękach miasta, które od 2015 r. próbowało go sprzedać. Ponieważ nie było chętnych, obniżono cenę z 5,5 mln zł do 4,6 mln zł. Nowym właścicielem kamienicy została wrocławska firma budowlana Bud-Rem. 

– Opracowywali projekt, prowadzili rozmowy z MKZ i ostatecznie dostali zgodę na przeprowadzenie remontu elewacji oraz wnętrz – dodaje.

Tak wyglądała kamienica w 2011 r.

Tak prezentowała się w 2023 r.

– W cyklu „Metamorfozy na Plus” prezentujemy przedsięwzięcia, dzięki którym zapomniane historyczne obiekty i wnętrza otrzymują drugie życie za sprawą pasjonatów, racjonalnych biznesmenów, rzetelnych samorządowców, czy wreszcie – niespokojnych dusz... Wszyscy oni ożywiają dzięki swoim wizjom dorobek umysłów i rąk pokoleń architektów, inwestorów i budowniczych, którzy na placu budowy zostawili przed laty nadzieję, że ich dzieło ucieszy w odległej przyszłości jeszcze niejedno oko…

Renowacja kamienicy przy ul. Ruskiej 32-33

Prace renowacyjne elewacji rozpoczęły się w sierpniu 2017 r. i trwały aż do października 2019 r.

– Powodów tak długiego czasu remontu było sporo, m.in. kwestie wymiany stropów w środku budynku, które były konieczne z uwagi na zagrożenie spękaniami na elewacji, pogoda – ciężka zima, oczekiwanie na montaż okien (drewniana, odwzorowana stolarka), itp. – kontynuuje swoją opowieść konserwatorka zabytków.

I dodaje: Poza tym praca nad tętniącą życiem ulicą była uciążliwa. Proszę pamiętać, że ruch pieszy pod spodem oraz poruszające się obok nas tramwaje bardzo wszystko utrudniały. Samo mycie elewacji trwało przeszło tydzień, bo na wszystko należało uważać i żadne zabezpieczenia nie pomagały. Na dole stale ktoś z nas musiał nadzorować, czy na nikogo się nie leje albo nie spada gruz, który odpadał pod ciśnieniem wody. Były też momenty, że rusztowanie przeszkadzało nam w odwzorowywaniu gzymsów, a nie dało się go przestawić.

Najwięcej pracy zajęło odrestaurowanie ostatnich dwóch pięter kamienicy, które z reguły są najbardziej zniszczone przez czas i warunki atmosferyczne. Sporo trudności sprawił także montaż dużych elementów architektonicznych. – Właściwie poza sporą częścią tynków, naczółkami czy kapitelami wszystko musiało być odtwarzane na nowo – opowiada.

Metamorfoza kamienicy we Wrocławiu przy ul Ruskiej 32-33

i

Autor: Luiza Kostańska

Odnowiona sień i klatka schodowa. Ocalał też jeden piec kaflowy

Nie mniej kłopotów sprawiło także przywrócenie oryginalnego podziału otworów okiennych na pierwszym piętrze czy montaż bardzo dużych i ciężkich elementów, takich jak kroksztyny na samej górze elewacji.

– Kiedy mamy jedynie otynkowaną, prostą elewację, to od góry można sobie wszystko po kolei rozplanować. W momencie, gdy na przykład gzyms nie może być ciągniony na samej elewacji, bo przeszkadzają oryginalne elementy architektoniczne, a musi być jakoby osobnym profilem zamontowanym po częściowym skuciu pierwotnego i zdegradowanego gzymsu, to robi się dużo problemów – mówi Kostańska.

Poza elewacją odnowiono także sień. Odtworzenia ma się doczekać również klatka schodowa.

– Nasza firma była odpowiedzialna też za remont przepięknej sieni, która musiała zostać odwzorowana. Przepisy przeciwpożarowe nie pozwoliły na pozostawienie pięknego, polichromowanego sufitu, więc go odtwarzaliśmy, oraz jedynego zachowanego w budynku pieca kaflowego. Pozostałe zostały rozkradzione albo zdemontowane. Natomiast inne firmy wykonywały sztukaterie do wnętrz na wzór starych czy restaurowały schody – opowiada.

Metamorfoza kamienicy we Wrocławiu przy ul. Ruskiej 32-33

i

Autor: Luiza Kostańska

Rzeźba: Kowal, który okazał się Merkurym

Wrocławianie mogli kojarzyć Kamienicę pod Błękitnymi Podkowami dzięki jej dekoracyjnej fasadzie, na której widniała postać, która w wyniku działań wojennych lub po prostu zniszczenia przez nowych mieszkańców straciła głowę. 

Metamorfoza kamienicy we Wrocławiu przy ul. Ruskiej 32-33

i

Autor: Luiza Kostańska

– Trudno powiedzieć, czy był to efekt przypadkowego utrącenia w wyniku działań wojennych (w elewacji znalazłam pozostałości po kulach), czy może antagonizmy, którymi kierowali się pierwsi przesiedleni wrocławianie, sprawiły, że ów rzeźba została pozbawiona głowy, a może efekt "zabawy" strzeleckiej Rosjan? Takie historie przecież też się zdarzały. Faktem jest, że najprawdopodobniej w latach 80. podczas remontu jakiś budowlaniec dorobił głowę – jak wcześniej mniemano – kowalowi. Okazało się, że bardzo niekształtna i za duża głowa była jedynie prowizorką, a sama postać to nie kowal, a bóg Merkury, o czym świadczyły jego atrybuty (sakiewka z pieniędzmi, ułamany wówczas kaduceusz itp.) – wyjaśnia.

Podczas prac renowacyjnych najpierw oczyszczono rzeźbę wodą. Wtedy wydało się, że jej głowa jest wykonana z całkiem innego materiału niż tułów. 

– Oryginał jest ceramiczny, bardzo twardy i ładnie opracowany. Mimo że jest trochę nieproporcjonalny, to głowa absolutnie nie pasowała do tułowia. Wystarczyło trochę postukać młotkiem, by okazało się, że to betonowa wstawka, po prostu narzucona i uformowana na wystającym pręcie (zbrojeniu) – dodaje na koniec Luiza Kostańska.

Ponieważ nie udało się dotrzeć do żadnych fotografii przedstawiających nienaruszoną rzeźbę lub dokumentów zawierających jej opis, postanowiono, że głowa Merkurego będzie wykonana na wzór zdobiących kamienicę głów wpisanych w półokrągłe naczółki.

Metamorfoza kamienicy we Wrocławiu przy ul. Ruskiej 32-33. Zdjęcia

Inne „Metamorfozy na Plus”. Zobacz najbardziej spektakularne przemiany!

W naszym cyklu „Metamorfozy na Plus” odwiedzamy miejsca, w których współcześni wizjonerzy i inwestorzy przywracają do świetności dorobek swoich poprzedników. Do tej pory zwróciliśmy uwagę m.in. na takie obiekty jak odrestaurowane dworce kolejowe, pałace, dworki, budynki fabryczne, świątynie, kamienice i domy jednorodzinne.

Chcesz zobaczyć więcej niezwykłych przemian budowli z całej Polski? Poznaj inne artykuły z cyklu „Metamorfozy na Plus”.

Architektura-murator. Podcast 30/30
Zbigniew Maćków. Robi się gęsto
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 0:00
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      Reklama
      Architektura Murator Google News
      Autor: