Małe, mądre i piękne. 6 sprytnych realizacji, które mimo skromnego rozmiaru mają "ogromną moc"

2025-03-24 13:53

Rewitalizacje małej architektury, budynki-rzeźby czy architektoniczne eksperymenty. W erze nadmiaru budynków i chaosu urbanistycznego, często to proste decyzje projektowe okazują się rewolucyjne. Prezentujemy realizacje, które mimo swojego małego rozmiaru w sprytny sposób wpłynęły na sytuację swojej okolicy i stały się jej ważnymi wizytówkami.

Spis treści

  1. Zbyt małe na nagrody. Architektura w cieniu
  2. Centrum rekreacyjne we wsi Łąkie. Alternatywa dla odpoczynku nad jeziorem
  3. Rynek w Baranowie. Nowoczesne centrum małego miasteczka
  4. Kino plenerowe w Suszcu. Budynek, któremu bliżej jest do rzeźby
  5. Kamień w Warszawie. Pawilon edukacyjny inspirowany głazem
  6. Klubokawiarnia Warszawa Powiśle. Nowe życie dawnych kas PKP
  7. Pawilon na dziedzińcu Komuny/Warszawa. Eksperyment
Gołębiewski największym hotelem w Polsce

Zbyt małe na nagrody. Architektura w cieniu

Filip Springer w "Szarej godzinie" przywołuje sytuację, w której podczas obrad konkursowych jeden z jurorów stwierdził, że "nominowany budynek jest za mały nagrodę". Springer pisze:

Zamrugałem zdezorientowany.

 – Za mały? To znaczy za słaby? – dopytywałem. – No właśnie rzecz w tym, że to znakomicie pomyślana, przebiegle zrealizowana architektura…

– Nie o to mi chodzi  – palec znów zabębnił o bibliotekę na fotografii. – Ku-ba-tu-ra! Ten budynek jest mały. Proszę tylko zobaczyć, to jest maleństwo…

Zastanawiałem się: gdzie ja jestem?

– Powinniśmy nagrodzić coś większego. Na przykład muzeum… O, to muzeum jest większe.

Mała architektura bardzo często ginie w cieniu gabarytowo dominujących realizacji. A przecież kina plenerowe, niewielkie amfiteatry czy pawilony edukacyjne to znacznie więcej niż tylko funkcjonalne dodatki do miejskiego krajobrazu. Choć często opierają się na prostych decyzjach projektowych, mają realny wpływ na sposób, w jaki działa i żyje miasto: podsuwają nam nowe pomysły na spędzenie wolnego czasu i przypominają, jak bardzo kreatywnie można myśleć o przestrzeni.

Czytaj także: Nowoczesne i funkcjonalne Miejsca Obsługi Podróżnych

Takie realizacje stają się kluczowym elementem miejskiej tożsamości. Ożywiają zaniedbane tereny, wspierają lokalną gospodarkę i zachęcają do aktywności na świeżym powietrzu. Ich unikalny charakter (na którego korzyść działa nieduża skala) często zmienia realizacje w wizytówki najbliższej okolicy. 

Centrum rekreacyjne we wsi Łąkie. Alternatywa dla odpoczynku nad jeziorem

Realizacje biura ArchPoint niełatwo znaleźć – obiekt skrywa się wśród drzew nad niewielkim jeziorem, na obrzeżach wsi Łąkie. Działka na której stanął i jej okolice to teren pofałdowany, pełen wzniesień i spadków. Budynek wyprowadza "ambitną architekturę" z dala od miejskich centrów. Jak pisała na naszych łamach Agnieszka Chudy:

Układ działki staje się kluczem do pomysłu na bryłę. Brzeg skarpy to wyznacznik rzutu funkcjonalnego budynku. To, co dzieje się ponad przyziemiem, naśladuje różne nachylenia terenu.

Czytaj także: Mobilne kioski - mała architektura w wielkim mieście

Budynek jest oszczędny w formie, obłożony litym modrzewiem, który zmienia swój odcień w zależności od pogody i pór roku. Projekt, zrealizowany z lokalnych materiałów i w duchu zrównoważonego budownictwa, łączy funkcjonalność z poszanowaniem otoczenia. W jego wnętrzu mieszczą się sauna, altana, wypożyczalnia sprzętu wodnego, toalety, widownia i miejsca do odpoczynku. 

Centrum Turystyczno-Sportowe w Łąkie 1

i

Autor: Arch-Point 1 | Nowe Centrum Turystyczno-Sportowe zlokalizowane jest przy jeziorze Łąkie. Budynek i jego teren spełniają różnorodne funkcje
Centrum Turystyczno-Sportowe w Łąkie 5

i

Autor: Arch-Point 5 | Wybudowany główny obiekt ma łamaną, kanciastą formę

Rynek w Baranowie. Nowoczesne centrum małego miasteczka

Rynek nie ma formy klasycznego, otwartego placu - mimo to jego centralna rola jest czytelna. Żaden z budynków nie wybija się na pierwszy plan. Jak pisała na naszych łamach Magdalena Raczkowska:

Żadna ze stopniowo odsłaniających się form architektonicznych nie dominuje – każda harmonijnie uzupełnia poprzednią. Zobaczyłam centrum małego miasteczka, takiego, jakie mam głęboko zakodowane w swoim DNA, ale z nowoczesnym, i to w najlepszym tego słowa znaczeniu, sznytem.

Kompleks w kształcie litery L obejmuje remizę strażacką, Urząd Gminy i dawną szkołę. Funkcja edukacyjna obiektu została zachowana – w budynku mieści się biblioteka i czytelnia połączona z przestrzenią dla seniorów. Na miejscu dawnej sali gimnastycznej powstał oddzielny obiekt pełniący dwie role: kawiarni oraz miejskich schodów, które mogą działać jak widownia.

Czytaj także: Remiza, urząd gminy, trybuna, biblioteka, kawiarnia i zieleń. Ile można zmieścić na rynku małego miasta?

Nowe elewacje są stonowane i nawiązują do otaczającej zabudowy, wpisując się w charakter rynku. Przestrzeń podzielono na mniejsze strefy, które spina minimalistyczny wzór posadzki oparty na kwadratowej siatce. Po północnej stronie, przy wejściu do biblioteki, znajduje się wielofunkcyjny dziedziniec – otwarta przestrzeń zaprojektowana z myślą o różnorodnych wydarzeniach.

Rynek Baranów 9

i

Autor: Maciej Lulko 9 | Widok całego założenia z lotu ptaka
Rynek Baranów 19

i

Autor: Maciej Lulko 19 | Budynek kawiarni i trybuna/schody przy placu od strony północnej

Kino plenerowe w Suszcu. Budynek, któremu bliżej jest do rzeźby

Plenerowe kino w Słuszcu to kompaktowy obiekt, w którym każdy element został starannie przemyślany. Ściany, stropodach i pochyła podłoga widowni powstały z żelbetowych płyt. Beton zabarwiono na antracytowy odcień, a nieregularne odciski deskowania nadają mu surowy, ale czytelny charakter, przywodzący na myśl klasyczne sale kinowe.

Czytaj także: Czy tak właśnie powinny wyglądać kina w małych miastach? Poznajcie kino plenerowe w Suszcu

Minimalistyczną, monochromatyczną bryłę przełamują jedynie drewniane ławki – naturalny akcent ocieplający przestrzeń. Dzięki otwartej scenie, skierowanej w stronę parku, obiekt może obsługiwać nie tylko kameralne seanse, ale także wydarzenia o znacznie większej skali, przekraczające 50 osób. Proste rozwiązania i oszczędna forma sprawiają, że budynek harmonijnie wpisuje się w otoczenie, pozostając jednocześnie funkcjonalnym i elastycznym miejscem spotkań. Tak o obiekcie pisał na naszych łamach Oskar Grąbczewski:

Ten niewielki obiekt bardziej przypomina rzeźbę niż budynek. Formalnie jest bardzo prosty – wygląda, jakbyśmy narysowali teoretyczny przekrój przez widownię niewielkiego kina i wyciągnęli, ekstrudowali go w trzeci wymiar, uzyskując leżący na najkrótszym boku graniastosłup o przekroju lekko nieregularnego pięciokąta.

Kino plenerowe Suszec 1

i

Autor: Tomasz Zakrzewski 1 | Wieczorny seans w kinie plenerowym w Suszcu. Obiekt to laureat konkursu na Najlepszą Przestrzeń Publiczną Województwa Śląskiego
Kino plenerowe Suszec 5

i

Autor: Tomasz Zakrzewski, Materiały prasowe 5 | Budynek kina swoją niewielką skalą i oszczędnym kształtem dobrze wpisuje się w lokalny kontekst

Kamień w Warszawie. Pawilon edukacyjny inspirowany głazem

Pawilon edukacyjny Kamień to kluczowe miejsce edukacji ekologicznej w Warszawie i centralny punkt Dzielnicy Wisła. To przestrzeń dla wszystkich, którzy chcą "lepiej poznać rzekę, jej ekosystem oraz miejską zieleń". Oferta pawilonu obejmuje szeroki wachlarz zajęć przyrodniczych, skierowanych głównie do szkół i przedszkoli.

Czytaj także: Możemy być dumni. Miasto wykupi i zadba o pawilon BWA w Katowicach

Bryła pawilonu, inspirowana głazem polodowcowym, mieści dwie kondygnacje. Na parterze znajduje się otwarta, elastyczna przestrzeń do organizacji różnorodnych wydarzeń, a na antresoli – część wystawowa. Projekt został doceniony w XV edycji Konkursu Towarzystwa Urbanistów Polskich, zdobywając II nagrodę w kategorii „Rewitalizowana przestrzeń publiczna w zieleni”. "Kamień" to świetny przykład architektury, która buduje więź mieszkańców z naturalnym krajobrazem Wisły.

Pawilon Kamień Warszawa

i

Autor: Emptywords CC BY-SA 4.0

Klubokawiarnia Warszawa Powiśle. Nowe życie dawnych kas PKP

Modernistyczny budynek przystanku PKP Warszawa Powiśle, ukończony w 1963 roku według projektu Arseniusza Romanowicza, przeszedł znaczącą metamorfozę. W 2008 roku Grupa Warszawa przejęła przestrzeń po dawnych kasach i przekształciła ją w klubokawiarnię, która szybko stała się jednym z najważniejszych miejsc na kulturalnej mapie miasta.

Czytaj także: Elektrownia Powiśle: architektura i miasto według APA Wojciechowski Architekci

Po wygraniu przetargu i remoncie przeprowadzonym we współpracy z architektami z grupy Centrala, obiekt zyskał nowe życie: kosztem 750 tysięcy złotych powstała przestrzeń łącząca "prostą kuchnię z lokalnym piwem" i programem wydarzeń artystycznych. Od tego czasu odbyły się tu tysiące koncertów, wystaw i spotkań, przyciągając zarówno mieszkańców, jak i turystów. Klubokawiarnia nie tylko ożywiła zapomniany fragment miasta, ale także stała się platformą promującą młodą kulturę i współczesną sztukę.

Klubokawiarnia Warszawa Powiśle

i

Autor: Radek Kolakowski CC0

Pawilon na dziedzińcu Komuny/Warszawa. Eksperyment

W swojej pracy dyplomowej Aleksander Gadomski badał, jak tworzyć przestrzeń publiczną poprzez kolektywną improwizację – i jak można to robić lepiej. Jak sam przyznawał:

Na ten sposób zarządzania przestrzenią skazane jest wiele organizacji pozarządowych, instytucji kultury, fundacji, klubów sąsiedzkich i innych przestrzeni o znamionach kolektywnego zarządzania przestrzenią. Teatr Komuna/Warszawa, o którym rzeczony dyplom był, musi radzić sobie w warunkach istnienia pod ciągłym znakiem zapytania (...). Trzeba szyć z tego co się ma, korzystając z materiałów, które mamy pod ręką, lub ktoś akurat może nam oddać. To, co próbowałem zbadać w dyplomie, to to czy można na ten tryb spojrzeć nie jak na przykrą konieczność, ale na sytuację o zwiększonym potencjale twórczym.

Jego projekt nie ograniczył się do teoretycznych rozważań. Wspólnie ze znajomymi i przypadkowymi osobami zbudował pawilon na dziedzińcu Komuny/Warszawa. Konstrukcja działała zgodnie z założeniami – przez trzy lata pełniła swoją funkcję i była aktywną częścią przestrzeni. Niedawno pawilon został rozebrany i przeniesiony do ogrodu przy ulicy Emilii Plater, gdzie – po drobnej przebudowie – będzie dalej funkcjonował jako przestrzeń gastronomiczno-barowa.

Improwizacja, błąd i chaos. Czy to dobry sposób na projektowanie centrum Warszawy?

i

Autor: archiwum prywatne, Archiwum prywatne
Podcast miejski
Radości i smutki bardzo lokalnej architektury
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 0:00
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      Reklama
      Architektura Murator Google News