Nazwa obiektu | Hotel Renaissance Warsaw Airport sieci Marriott |
Adres obiektu | Warszawa, ul. Żwirki i Wigury 1 |
Autorzy | JEMS Architekci, architekci Olgierd Jagiełło, Paweł Majkusiak, Maciej Miłobędzki, Marek Moskal, Marcin Sadowski, Andrzej Sidorowicz (architekt prowadzący), Jerzy Szczepanik-Dzikowski, Wojciech Zych |
Zespół projektowy | architekci Grzegorz Artymiński, Katarzyna Bogusławska- -Bradley, Jan Damięcki, Daniel Drynkowski, Ewa Kozieł-Jurowska, Maria Mermer, Tomasz Napieralski, Piotr Sołowiej, Marta Świątek-Piziorska, Anna Wojcieszek, Marcin Zadrożny, Małgorzata Zmysłowska, Urszula Zych |
Architektura krajobrazu | RS Architektura krajobrazu |
Konstrukcja | LGL |
Generalny wykonawca | Alpine Bau Gmbh, PORR |
Inwestor | Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze |
Powierzchnia terenu | 140896.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 3943.0 m² |
Powierzchnia użytkowa | 16453.0 m² |
Powierzchnia całkowita | 21792.0 m² |
Kubatura | 74781.0 m³ |
Projekt | 2009-2017 |
Data realizacji (koniec) | 2018 |
Koszt inwestycji | nie podano kosztu inwestycji |
W plątaninie lotniskowej infrastruktury komunikacyjnej na Okęciu, vis-à-vis terminalu i rozległej płyty z rozlokowanymi na niej maszynami lotniczymi, projektanci z pracowni JEMS Architekci postawili swoją perfekcyjnie skrojoną maszynę hotelową. Gładka, szklista, prostolinijna bryła hotelu Renaissance Warsaw Airport osadzona została na stropach wielopoziomowego parkingu wypełniającego trójkąt szerokich dróg dojazdowych do hali portu lotniczego im. Fryderyka Chopina. Linie okien poszczególnych kondygnacji powtarzają horyzontalną dynamikę otaczających pasów komunikacyjnych, ale w poziomie parteru prostopadłościan gmachu otwiera się przełamaniami w kierunku wysokiego wnętrza, które w kontraście do surowej czerni elewacji kusi ciepłym kolorytem drewna. Oddany do użytku w kwietniu tego roku pięciogwiazdkowy hotel sieci Marriott, w przeciwieństwie do oszczędnego wizerunku na zewnątrz, w środku wybrzmiewa kontrastami.
Na przestrzeni dziewięciu lat od ogłoszenia wyników konkursu architektonicznego na hotel na Okęciu do jego otwarcia, w projekcie wnętrz hotelowych zaszły znaczące zmiany. Sieć słynęła dotąd z budzących poczucie bezpieczeństwa przestrzeni o niemal identycznym charakterze w każdym kraju. Dziś w swoich wyspecjalizowanych segmentach o podwyższonym standardzie zdaje się gonić klientów poszukujących coraz częściej lokalnego, nieco kameralnego, nieformalnego stylu. Gości oczekujących niepowtarzalności i eksperymentów podczas podróży, łatwo osiąganych za pomocą internetowych portali rezerwacyjnych. Ostatecznie w przypadku warszawskiego hotelu główne przestrzenie na parterze opracowali autorzy budynku z pracowni JEMS Architekci, do zaaranżowania pozostałych zaprosili zaś warszawskie Towarzystwo Projektowe. Już rozwiązanie holu recepcyjnego łączy w sobie dwie sprzeczne tendencje – z jednej strony jego duża wysokość zaprasza przechodniów do środka, z drugiej wnętrze to dzieli się na pomniejsze strefy o kameralnym wyrazie. Takie połączenie Jemsi osiągnęli, wprowadzając łamane, podwieszone płaszczyzny sufitu, tworzące trójkątne podziały na jego powierzchni, co stanowi również nawiązanie do struktury stropu dawnej hali pasażerskiej lotniska Okęcie, projektowanej w latach 60. przez Krystynę i Jana Dobrowolskich. To jedno z zasadniczych założeń autorów, aby opowiedzieć we wnętrzu historię o najlepszych tradycjach szeroko pojętego polskiego dizajnu. Nie brak tu nawiązań do modernizmu lat 30. czy unikatowego wzornictwa lat 60. W utrzymanej w ciemnych tonacjach sali restauracyjnej odnajdziemy na posadzce słynny warszawski motyw zaokrąglanych i wciętych płytek ceramicznych, zwanych „gorsecikami”, a we wszystkich wnętrzach różne typy siedzisk o lekkich, krzywoliniowych formach, inspirowanych najlepszymi rozwiązaniami polskiego meblarstwa. Wątek ten kontynuują autorzy z Towarzystwa Projektowego. Na korytarzach poszczególnych pięter zręcznie przełamują monotonny zazwyczaj charakter rzędów drzwi do pokoi, wprowadzając w ciemnej przestrzeni szerokie, białe i rozświetlone wnęki wejściowe. Odmienny klimat budują w pokojach, gdzie wezgłowia łóżek śmiało otaczają panelami ściennymi wykonanymi z surowego betonu GRC, wzmacnianego przed kruszeniem włókniną. Aby nie wystraszyć lokatorów surowością, każdy z pokoi uzupełniono dużymi płaszczyznami w intensywnych, podstawowych kolorach, wyciągniętych jakby wprost z neoplastycyzmu i awangardowych dzieł Katarzyny Kobro i Władysława Strzemińskiego. Towarzystwo Projektowe specjalnie do hotelu opracowało również nowe linie sof i szezlongów, wdrożonych następnie do stałej produkcji przez firmy Noti i Comforty. Wypełniają one kolejne wnętrza pokoi i lounge baru wraz ze specjalnie zaprojektowanymi geometrycznymi wzorami wykładzin, reliefami ściennymi, ciętymi w płytach corianu grafikami Edgara Bąka czy oprawionymi w ramy wybitnymi przykładami polskiej szkoły plakatu. Projektanci obu biur stworzyli we wnętrzach nowego hotelu Renaissance Warsaw Airport autonomiczne, indywidualne przestrzenie, chroniące gości przed anonimowością otaczającego lotniskowego terminalu. Wymaganą w obiektach tego typu różnorodność przy pomocy swojego bogatego warsztatu zamienili w atut. Rozrysowali rządzący się kontrastami mikroświat, pełen niebanalnych, autorskich rozwiązań.