Początki cyfrowej rewolucji w architekturze w początkach XXI wieku to fascynujący okres, który nieprzerwanie trwa do dzisiaj, ciągle przybierając na sile i ekspresji. To też czas moich studiów na wrocławskim Wydziale Architektury i pierwsze podróże w poszukiwaniu inspiracji w projektowaniu. ArchiLab nabyłem w trakcie wycieczki do Londynu i do dziś jest to moja ulubiona seria książek.
Chociaż wydania mają już ponad dekadę na karku to wciąż pozostają zaskakującą selekcją najbardziej odważnych i nieszablonowych projektów, jakie powstały w dobie początków cyfrowej rewolucji.
Autorami serii są kuratorzy związani z konferencją ArchiLab, która od lat gromadzi innowacyjnych twórców architektury z całego świata. W każdej z książek znajdziemy opowieść o innym obszarze projektowania – od urbanistyki, przez architekturę, po domy przyszłości.
Możemy zanurzyć się w świat szalonych pomysłów wtedy jeszcze młodych architektów i zweryfikować, co z ich wizji udało się osiągnąć, a co okazało się zupełnie nietrafioną ideą. W swoich projektach zmagają się oni z utartymi schematami „starego świata“ i proponują nam całkowicie nowe podejście do projektowania, które dzisiaj powoli staje się standardem. Ciekawy jest również wątek ogarniającej nas w tamtych czasach globalizacji i reakcji na nią projektantów. Na uwagę zasługuje też doskonałe opracowanie graficzne książek i zamieszczonych w nich projektów.