Banan jest według statystyk najczęściej uprawianym owocem na świecie, a obok pszenicy, kukurydzy i ryżu jedną z czterech najczęściej hodowanych roślin. Dopiero na Teneryfie doświadczyłam jednak tego, że najsmaczniejsze są właściwe dla Wysp Kanaryjskich drobne rozmiarem odmiany, o cienkiej skórce i soczystym miąższu. Takie, jakie wyrosły na początku 2023 roku w niewielkim parku wokół przestrzeni kulturalnej El Tanque w Santa Cruz de Tenerife. I choć stolica autonomii wydaje się miejscem wypełnionym roślinnością, to zrealizowany wokół poprzemysłowych cystern kieszonkowy park jest w rzeczywistości pierwszą zieloną przestrzenią publiczną w dzielnicy Cabo Llanos. Park, podobnie jak sama przestrzeń kulturalna El Tanque, powstał z inicjatywy Dulce Xerach – pisarki, prawniczki, w latach 1997-2003 ministry ds. kultury i dziedzictwa historycznego wyspy Teneryfa, a w okresie 2004-2007 ministry ds. kultury wyspy Teneryfa w regionalnym rządzie Wysp Kanaryjskich, we współpracy z architektem Fernandem Menisem oraz jego zespołem.
Otwarciu Espacio Cultural El Tanque pod koniec XX wieku towarzyszyło wiele kontrowersji – przede wszystkim związanych z naciskami deweloperskiego lobby, którego zwolennicy pragnęli wyburzenia poprzemysłowych zbiorników i zbudowania na tym obszarze luksusowej enklawy o charakterze mieszkaniowym. Warto też zauważyć, że w dniu otwarcia na wyspie brakowało wciąż jeszcze podstawowej infrastruktury kulturalnej, sprzyjającej promocji współczesnej sztuki. Audytorium Santiago Calatravy otwarte zostało dopiero w 2003 roku, Centrum Sztuki i Kongresu Magma – w 2006 roku, a Centrum Sztuki Współczesnej TEA – pod koniec 2008 roku. Od tamtego czasu obiekt El Tanque otrzymał wiele nagród, a także został wpisany na listę dziedzictwa przemysłowego. Ten „zbiornik sztuki” był więc swego rodzaju prekursorem na Wyspach Kanaryjskich nowego traktowania obiektów postindustrialnych, ale choć jego wnętrza wykorzystywane były przez lata do wielu wydarzeń kulturalnych, to otoczenie pozostawało zaniedbane i niezagospodarowane.
Każdy, kto poznał Fernanda Menisa, zdaje sobie sprawę z jego ideowego podejścia do projektowanych przestrzeni. Wszystkie napotkane w nich kamienie, drzewa, artefakty zostają w jego pamięci i wielokrotnie wraca on do zrealizowanych przez siebie miejsc, by je rozwijać, ulepszać, sprawdzać. Tak stało się też z El Tanque, w którego otoczeniu po 25 latach architekt stworzył park kieszonkowy. Co szczególnie ciekawe, zgodnie z pomysłem Dulce Xerach i Fernanda Menisa, koncepcję nowego ogrodu oparto na założeniu odtworzenia lokalnego krajobrazu rolniczego charakterystycznego dla tego terenu w czasach przed industrializacją, co poprzedzone było szeregiem analiz. Przywrócono naturalną roślinność i stworzono plantację bananów, z której korzystać mogą okoliczni mieszkańcy. Obszar wokół El Tanque został obsadzony bananowcami z charakterystycznego dla tego terenu gatunku Musa Paradisiaca, podczas gdy pomidory po prostu same tu wykiełkowały, ponieważ musiały istnieć zalążki, które po przygotowaniu gleby i przy niewielkim nawadnianiu odrosły, gdyż ziemia, gleba, ma pamięć, nawet jeśli czasami o tym zapominamy – twierdzi Fernando Menis.
Całe wyposażenie parku kieszonkowego wraz z przestrzenią kultury powstało w wyniku recyklingu
Można powiedzieć, że architekt zna tu każdą roślinę, dogląda każdego bananowca, dyskutuje o kondycji drzew z tutejszym ogrodnikiem. Wygląda, jakby ten właśnie niewielki projekt dawał mu duży powód do radości, a nawet drobnych dizajnerskich żartów – i tak na przykład lampy, ze względu na kształt i kolor nazywane są przez niego Minionkami. Stworzone zostały z pozostałości po zbiornikach tlenu używanych przez nurków, a ich zabawna forma podobno podoba się dzieciom. Całe wyposażenie parku powstało w wyniku recyklingu, podobnie jak wiele elementów samego El Tangue – gdzie drzwi wejściowe do przestrzeni i wewnętrzną rampę wykonano z dużych metalowych arkuszy odzyskanych ze zdemontowanych kontenerów, a świetliki – z pustych beczek po ropie, używanych przez hiszpańską firmę Cepsa, która zbudowała zbiornik w latach 30. XX wieku jako zaplecze rafinerii.
Szczególny urok temu niewielkiemu parkowi dodaje wejściowy tunel zamykany charakterystyczną kratownicą (na której wtajemniczeni dostrzegą odwrócone bokiem M – inicjał nazwiska architekta). To stary most promowy z lat 60. XX wieku, porzucony w miejskim porcie, który projektant przystosował do nowej funkcji. Po przekroczeniu bramki idziemy w mroku długim, tajemniczym korytarzem, za oknem widząc skąpane w słońcu bananowe liście. W tym miejscu każdy czuje, że architektura bywa przyjemnością.
Polecany artykuł:
Koncepcja ogrodu nawiązuje do rolniczej tradycji Wysp Kanaryjskich i odtwarza krajobraz plantacji bananowców oraz gleb wulkanicznych
Założenia autorskie
Ogród El Tanque to ekologiczna odnowa terenów dziedzictwa przemysłowego, dzięki której dzielnica Cabo Llanos w Santa Cruz de Tenerife otrzymała pierwszą zieloną przestrzeń publiczną. Nowy ogród bananowców, powstały wokół dawnego zbiornika ropy naftowej, wykorzystywanego jako przestrzeń do działań kultury od 1997 roku, a od 2014 roku umieszczonego na liście dziedzictwa, przywołuje krajobraz sprzed czasów uprzemysłowienia, miejsce współistnienia różnych epok, kultur i upodobań. Podczas gdy bujna subtropikalna roślinność „kolonizuje” przemysłowy zabytek, nadając ramy jego dominującej obecności, odtworzona pamięć o rolniczej przeszłości buduje poczucie kulturowej ciągłości i przynależności.
Nasze badania potwierdziły, że były to tereny rolnicze, pełne farm bananowców i pomidorów, porośnięte nadbrzeżnymi roślinami, takimi jak wilczomlecz, karczoch czy kleinia, które pochodzą z Wysp Kanaryjskich, wymagają niewielkiej ilości wody, są odporne i trwałe. Założenie ogrodowe w pełni dostosowuje się do granic pierwotnej działki i uwzględnia istnienie wcześniejszego kamiennego muru, natomiast podstawę innego, sąsiedniego zbiornika, który zniknął w latach 90. XX wieku, wykorzystano jako obrzeże nowego placu. Uszkodzenia na zewnątrz zbiornika i jego elementów zostały naprawione i włączone w ogólną koncepcję łączącą dziedzictwo i przyrodę. Wysoce różnorodny ogród w okolicy, w której całkowicie brakuje publicznych terenów zielonych, składa się z 700 drzew, krzewów i roślin pachnących. Elementy oświetleniowe i małą architekturę zaprojektowano specjalnie dla tego miejsca, wykorzystując takie odpady jak zużyte butle tlenowe nurków. Dbałość o wpływ na środowisko widać również w takim ustawieniu latarni, by uniknąć zanieczyszczenia światłem oraz w nawadnianiu zieleni przy użyciu odzyskanej wody. To, co było zanieczyszczonym, niewykorzystanym terenem, dziś jest już zielonym ogrodem, który z czasem będzie coraz bardziej porośnięty roślinnością, oferując przestrzeń sprzyjającą spójności społecznej, odnowieniu relacji z przyrodą i dziedzictwem. Fernando Menis
El Tanque Garden (Jardín del Espacio Cultural El Tanque) Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania, Calle Adán Martín Menis s/n 38003 Santa Cruz de Tenerife Autor: Fernando Menis Zespół projektowy: Jesús Montejano, Javier Espílez, Joanna Makowska-Czerska, Yanira León Konsultanci: Ruperto S. Hernández González (architekt techniczny i kierownik robót budowlanych), Prisma Ingenieros SLP (inżynier usług budowlanych), Interjardín SL (prace ogrodowe), Cristina Saavedra (projekt graficzny logo) Generalny wykonawca: UTE Señalizaciones Villar S.A and Interjardín S.L. Powierzchnia zabudowy: 5714,55 m2 (ogród – 2210 m2) Powierzchnia użytkowa: 2210 m2 (ogród) Powierzchnia całkowita: 2563,75 m2 (ogród – 1989,63m2, zbiornik - 574,12 m2) Projekt: 2020 Realizacja: 2021-2022 Koszt inwestycji: 480 086,74 euro
Ten „zbiornik sztuki” był swego rodzaju prekursorem na Wyspach Kanaryjskich nowego traktowania obiektów post-industrialnych
Zrewitalizowana przestrzeń sprzyja integracji społecznej oraz odnowieniu relacji z przyrodą i lokalnym dziedzictwem
At the end of the 1990s, a former oil tank in Santa Cruz de Tenerife was adapted for a cultural space by architect Fernando Menis as the first element of cultural infrastructure on the island, and was soon to be included in the industrial heritage list. Its surroundings however remained neglected, and it was Fernando Menis again, who years later surrounded El Tanque by a park, the first public green area in the Cabo Llanos quarter. Research revealed that this area used to serve for agricultural purposes, and the architect reached to the pre-industrialized landscape, planning a garden composed mainly of banana trees, but including also 700 other plants typical of the local flora, notably tomatoes, cardoons, euphorbias etc. All furnishings used here are recycled, starting from the entrance tunnel, once a ferry bridge; lamps are custom made of divers’ oxygen tanks. Local residents may use the bananas as food. The layout respects the original site and the pre-existing stone wall, while the base of another tank, disappeared since the 1990’s, has become the perimeter of a new plaza.