kładki / rowery w warszawie

W Warszawie zaczęła się budowa nowej kładki pieszo-rowerowej

2024-07-19 8:00

W Porcie Czerniakowskim rozpoczęła się budowa nowego mostu - tym razem nie przez Wisłę, tylko przez Kanał Portowy między Cyplem Czerniakowskim a resztą "stałego lądu". To kontynuacja działań rozpoczętych w 2007 roku po zniszczeniu się starej, drewnianej kładki.

Spacer po Galerii PLATO z Robertem Koniecznym

Spis treści

  1. Początek budowy kładki w Porcie Czerniakowskim
  2. Element przeprawy rowerowej przez Most Łazienkowski w Warszawie
  3. Uzupełnienie infrastruktury pieszo-rowerowej wokół Wisły
  4. Jakie zmiany spowoduje otwarcie kładki nad Portem Czerniakowskim?
  5. Krytyka budowanej kładki
  6. Włączenie portu do miasta a nie znacząca poprawa warunków dla rowerzystów

Początek budowy kładki w Porcie Czerniakowskim

Nad Wisłą w Warszawie dużo się dzieje. W zeszłą sobotę odbyło się uroczyste otwarcie Przystani Warszawa a teraz, jak donosi "Gazeta Wyborcza", tuż obok zaczęła się budowa kładki. Siłami firmy Primost Południe z Będzina i inwestora, którym jest Zarząd Zieleni miasta stołecznego Warszawy, zostanie odbudowana przeprawa nad Kanałem Porowym Portu Czerniakowskiego, na którą miasto czeka od 17 lat. Port Czerniakowski od lat 70. służy celom sportowym i rekreacyjnym. Budowany tam obecnie mostek ma być usprawnieniem infrastruktury pieszo-rowerowej i choć będzie przejezdny także dla samochodów, to korzystać z niego będą mogły jedynie w wyjątkowych sytuacjach służby. 

Czytaj też:

Element przeprawy rowerowej przez Most Łazienkowski w Warszawie

Tuż obok znajduje się Most Łazienkowski, wyposażony w dwie, wyjątkowo jak na stolicę komfortowe, kładki dla rowerzystów, umożliwiające przedostanie się na drugą stronę rzeki. Są one oddzielone od jezdni i chyba główna ich wadą (którą można łatwo w przyszłości naprawić) jest to, że obie - po dwóch stronach mostu - służą zarówno pieszym, jak i rowerzystom, co jest trochę niebezpieczne a na pewno generuje niepotrzebny stres u przedstawicieli obu tych grup. Poza tym aspektem jest to jednak wyjątkowo komfortowa, jak również oferująca spektakularne widoki, przeprawa, póki co częściej używana niż nowa kładka pieszo-rowerowa na Pragę, Agrafka.

Uzupełnienie infrastruktury pieszo-rowerowej wokół Wisły

Z tego powodu - a także ze względu na popularność ścieżki rowerowej dookoła Wisły: do niedawna na bulwarach po stronie centrum a od niedawna także na sporym odcinku po stronie praskiej - połączenie istniejących odcinków ścieżek rowerowych i usprawnienie przejazdu przez Port Czerniakowski wydaje się logicznym krokiem. Do tej pory Port stanowił jedną z głównych warszawskich przeszkód nie do przebycia i trzeba go było objeżdżać dookoła. Równocześnie jego rejon, choć zielony, od dawna jest zagospodarowany i nawet najbardziej radykalni obrońcy przyrody nie mają chyba powodu martwić się, że jakaś dzika zieleń zostanie tu zadeptana. Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej na swojej stronie na  Facebooku pisze: 

Nowa przeprawa usprawni znacznie rowerowe połączenie mostu Łazienkowskiego z Wisłostradą. To element szerszych prac związanych z zagospodarowaniem terenu portowego i stworzeniem sieci dróg dojazdowych do niego.

Jakie zmiany spowoduje otwarcie kładki nad Portem Czerniakowskim?

Zarząd Zieleni zapowiada otwarcie kładki na przyszły sezon wiosenno-letni. Nie będzie trzeba już gubić się w okolicach siedziby klubu Deski za każdym razem, gdy rower ma służyć po prostu codziennej, sprawnej komunikacji a nie zwiedzaniu najtajniejszych zakątków miasta. Jadąc wzdłuż rzeki z drugiej strony, nie będzie trzeba okrążać przez zatłoczoną i wyposażoną w ostre zakręty platformę u wlotu Kanału. Co ważne, prowadzony jest też przetarg na nowe fragmenty tras przygotowanych dla rowerów wzdłuż Trasy Łazienkowskiej. Pozostaje trzymać kciuki, że przy okazji uda się poprawić poczucie bezpieczeństwa rowerzystów, przekraczających Wisłostradę przy Torwarze, a także wyrównać wybitnie wyboistą nawierzchnię po jej bliższej centrum miasta stronie na odcinku od Torwaru w kierunku południowym. Oraz że ścieżki i ich połączenia będą zrobione starannie i z głową. W tej ostatniej kwestii, już wiemy, że na kładce nie będzie szerokiego i wyznaczonego pasa dla rowerów - jak pisze na Facebooku Pełnomocnik Prezydenta Warszawy do spraw Komunikacji Rowerowej, nie jest on tam potrzebny.

Krytyka budowanej kładki

Z drugiej strony, opinie Warszawiaków, wyrażane przez nich na stronie Pełnomocnika do spraw rowerów są różne. Wielu wskazuje na to, że z punktu widzenia rowerzystów w stolicy są pilniejsze potrzeby a budowany mostek jest drogi. Nie odpowiada on przy tym na największe wyzwania na drodze do rowerowej Warszawy. Koszt budowy drugiej  (obok tej przy jego ujściu) przeprawy przez Kanał ma wynieść 18,3 milona złotych. Trudno mi się powstrzymać od napisania, że jako rowerzystka, często przemierzająca tamtą trasę, mogę się chyba zgodzić z głosami krytycznymi. Nigdy odcinek z objazdem wokół portu nie był dla mnie największym problemem, od kiedy oczywiście nauczyłam się, że objazd jest konieczny. By jednak zapobiec gubieniu się osób, które jadą tamtędy pierwszy raz, wystarczyłyby dobre drogowskazy.

Włączenie portu do miasta a nie znacząca poprawa warunków dla rowerzystów

Największą zaletą nowej inwestycji Miasta, którą dostrzegam jako Warszawianka, jest to, że poprawi ona dostępność Portu Czerniakowskiego.  Dotychczas był to mało znany fragmentu miasta. Dość powiedzieć, że sama widziałam go tylko z daleka i nawet nie miałam świadomości, że jest to teren otwarty, na który wolno wejść każdemu. Poprawa warunków komunikacji rowerowej nie jest więc w moich oczach największym plusem kładki przez port. - Jeśli o nie chodzi, ja również zadania priorytetowe widzę gdzie indziej.