Inkluzywność zaczyna się od zrozumienia
Inkluzywna higiena to nie modny slogan, a realna potrzeba – i długofalowy projekt Tork, który ma na celu przekształcanie przestrzeni publicznych w miejsca bardziej dostępne, funkcjonalne i przyjazne dla wszystkich. Marka, należąca do firmy Essity, tworzy rozwiązania oparte na realnych potrzebach użytkowników – m.in. osób z ograniczoną sprawnością, nadwrażliwością sensoryczną czy egzemą.
– Inkluzywna higiena to nasz nowy projekt, ale idea „higieny dla wszystkich” towarzyszy nam od dawna. Zdajemy sobie sprawę, że odpowiednio dobrane produkty i przemyślane rozwiązania higieniczne pomagają tworzyć komfortowe, bezpieczne i dostępne warunki dla wszystkich – niezależnie od wieku, stanu zdrowia czy poziomu sprawności. Dla wielu osób wizyta w toalecie w miejscu publicznym może być źródłem stresu, jeśli przestrzeń nie odpowiada ich potrzebom. Dlatego wspieramy organizacje w projektowaniu miejsc, które uwzględniają różnorodność użytkowników oraz realia pracy personelu sprzątającego – mówi Wojciech Nizio, Regional Brand Activation Manager Tork.
Badanie przeprowadzone w 11 krajach (w tym w Polsce) ujawnia, że co druga osoba napotyka w publicznych łazienkach na bariery związane z higieną – od braku papieru i mydła, przez nieprzyjemne zapachy, po niewystarczającą prywatność. Takie warunki budzą często u użytkowników obrzydzenie, frustrację czy rozczarowanie, co może wpływać na decyzje konsumenckie. Aż 7% badanych przyznało, że z powodu złych warunków w łazience, odradziło znajomym wizytę w danym miejscu, a 8% zostawiło negatywną opinię w internecie.
Detale, które mają znaczenie
Jak wynika z badań, 95% osób z ograniczeniami fizycznymi lub poznawczymi nie porusza się na wózku inwalidzkim, co oznacza, że wiele ich potrzeb pozostaje niezauważonych na etapie projektowania łazienek. Często wystarczy odpowiednio umiejscowiony i łatwy do użycia dozownik, przebadane dermatologicznie, przyjazne dla skóry mydła czy miękkie ręczniki papierowe – by znacząco poprawić komfort korzystania z toalety.
Higiena w Polsce – daleko od oczekiwań
W Polsce badaniem objęto 1000 osób. Wyniki jasno pokazują skalę problemu - 80% respondentów oczekuje umiarkowanego lub wysokiego poziomu higieny, ale tylko niewielka część obiektów spełnia te wymagania. Głównymi powodami unikania publicznych łazienek są: brak czystości, nieprzyjemny zapach oraz niedobory podstawowych środków higienicznych.
Co istotne, te niedogodności przekładają się na zachowania użytkowników. 26% respondentów przyznaje, że spędza mniej czasu w miejscu pracy z powodu złego stanu łazienek, a 13% ogranicza jedzenie i picie, by uniknąć konieczności korzystania z toalety poza domem. To nie tylko problem zdrowotny, ale też realna strata finansowa dla firm i instytucji.
Wsparcie dla personelu sprzątającego to też inkluzywność
Warto podkreślić, że koncepcja inkluzywnej higieny nie kończy się na użytkownikach. Aż 80% personelu sprzątającego zgłasza problemy ze zdrowiem psychicznym, które są związane z wykonywaną pracą. Wielu doświadcza stresu i braku wsparcia, co wpływa nie tylko na ich samopoczucie, ale też na jakość wykonywanych obowiązków. Proste zmiany, takie jak ergonomiczne, łatwe w uzupełnianiu systemy dozujące lub wprowadzenie inteligentnych rozwiązań np. sprzątania opartego na danych, mogą znacząco poprawić warunki pracy ekip sprzątających.
Inkluzywna higiena zakłada nie tylko łatwy fizyczny dostęp do toalety, ale możliwości komfortowego i bezpiecznego z niej korzystania – bez względu na ograniczenia użytkownika. To istotna zmiana myślenia, która wymaga zaangażowania wielu stron: projektantów, firm zarządzających, organizacji społecznych i samych użytkowników.
Projekt Tork przekłada tę ideę na konkretne działania – oferując rozwiązania, które zwiększają komfort i bezpieczeństwo wszystkich korzystających, niezależnie od ich indywidualnych wymagań. Takie podejście pomaga firmom tworzyć miejsca przyjazne zdrowiu i dobremu samopoczuciu, co pozytywnie wpływa na ich efektywność i wizerunek.