Nazwa obiektu | Warszawski Szpital dla Dzieci – rozbudowa |
Adres obiektu | Warszawa, ul. Mikołaja Kopernika 43 |
Autorzy | Chmielewski Skała Architekci, architekci Jarno Chmielewski, Marcin Skała, Michał Wysokiński |
Współpraca autorska | architekci Jan Maciej Chmielewski, Tomasz Tekień, Magdalena Kubicka |
Inwestor | Warszawski Szpital dla Dzieci |
Powierzchnia całkowita | 1830.0 m² |
Kubatura | 7180.0 m³ |
Projekt | 2013 |
Data realizacji (początek) | 2015 |
Data realizacji (koniec) | 2015 |
Najważniejszym zadaniem było wpisanie budynku w historyczny, śródmiejski układ urbanistyczny (secesyjne kamienice i pałacpawilon główny szpitala), przy uwzględnieniu skomplikowanej funkcji obiektu (blok operacyjny) i nieregularnego kształtu niewielkiej działki.
Marcin Skała
Warszawski szpital dziecięcy powstał w drugiej połowie XIX wieku. W 1875 roku na tyłach Krakowskiego Przedmieścia, zaraz za Pałacem Staszica, na potrzeby placówki wzniesiono przypominający pałacyk pawilon według projektu Juliana Ankiewicza. Powojenna odbudowa całkowicie zmieniła jednak układ założenia. Powiększony Pałac Staszica niemal wchłonął zabytkowy pawilon, a tył szpitalnej oficyny znalazł się na froncie przedłużonej ulicy Świętokrzyskiej, gdzie przez lata straszył swą niemal pozbawioną okien ścianą. W ostatnim czasie szpital, choć niewielki, przeżywa okres intensywnego rozwoju. W początku XXI wieku oficynie nadano pseudohistoryczny charakter, a następnie ją rozbudowano, dociągając pierzeję do skrzyżowania z ulicą Kopernika. W zeszłym roku oddano do użytku kolejne skrzydło, vis-à-vis placu Osterwy. Mści się tu brak całościowej wizji rozbudowy kompleksu.
Ważny dla miasta narożnik reprezentacyjnej Świętokrzyskiej z historyczną ulicą Kopernika jest zaakcentowany drzewkiem, za którym pojawia się wybujały formalnie łącznik pomiędzy obydwoma skrzydłami. Każda nowa część jest może i zgrabniejsza, i nowocześniejsza od poprzedniej, ale jako zespół tworzą przedziwny konglomerat przestrzeni i form.
W najnowszym skrzydle umiejscowiono izbę przyjęć, podziemny blok operacyjny oraz laboratoria i pracownie diagnostyczne, wszystko wypełnione nowoczesną aparaturą medyczną. Ze względu na historyczne sąsiedztwo, budynek zyskał bogate kamienne okładziny. Jedynie fragment fasady od strony najstarszego pawilonu wyłożono czarnym szkłem, w którym przegląda się zabytek. Warto zwrócić uwagę na kamieniarski detal, który nawiązuje do bogatej warszawskiej tradycji wyszukanych form elewacyjnych odkuwanych z piaskowca.