Pod koniec zeszłego roku trafiły na rynek karty do gry Architektura w Szczecinie. To projekt Tomasza Sachanowicza, młodego szczecińskiego architekta działającego pod szyldem S.LAB architektura, sfinansowany dzięki crowfundingowi na platformie wspieram.to.
Powstanie kart zbiegło się z ostatnią falą sukcesów szczecińskiej architektury, ale przede wszystkim ma źródło w fascynacji tym miastem. Tomasz Sachanowicz jest założycielem portalu Architektura w Szczecinie, którego logo – syntetyczny plan tutejszego Zamku Książąt Pomorskich – zdobi odwrocia kart i Jokera.
Talia składa się z 52 kart ozdobionych graficznymi wizerunkami elewacji budynków. Pięć z nich to obiekty historyczne – od średniowiecza po barok (m.in. Zamek Książąt Pomorskich i katedra św. Jakuba).
Kolejnych kilka kart zajmują budynki reprezentujące neostyle przełomu XIX i XX wieku (m.in. pocztówkowe Wały Chrobrego). Na większości jednak zobaczymy Szczecin modernistyczny – od niemieckiej architektury przemysłowej lat 30. oraz monumentalnych ceglanych kościołów (z kościołem p.w. Świętej Rodziny Adolfa Thesmachera z 1931 roku jako asem pik), po obiekty lat 60.
Asem wśród nich jest kino Kosmos Andrzeja Korzeniowskiego, reprezentowanych jest też kilka wielorodzinnych domów mieszkalnych, a figurami są pawilony handlowe CEZAS i Barbara, Aula Kopernikańska PAM i zespół Wojewódzkiego Domu Sportu. Lata 70. to głównie realizacje Zbigniewa Abrahamowicza z Teatrem Letnim i kościołem p.w. św. Krzyża. Obiekty sakralne autorstwa profesorów Adama Szymskiego i Stanisława Latoura ilustrują również lata 80.
Sporą reprezentację w talii znalazła architektura wybudowana po 1989 roku. Mamy tu dwa asy: budynek Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza autorstwa Estudio Barozzi Veiga (Mies van der Rohe Award 2015) oraz Centrum Dialogu Przełomy KWK Promes Roberta Koniecznego (Najlepsza Przestrzeń Publiczna Europy 2016 oraz Najlepszy Budynek Świata WAF 2016).
Dobór obiektów jest czysto subiektywny i zdradza fascynacje autora architekturą modernistyczną lat 60. Jego selekcję można uznać za reprezentatywną dla sporej części młodych szczecińskich architektów, którzy biorą udział w akcjach obrony powojennych budynków przed rozbiórką i plagą termomodernizacji. Należy docenić także wartość popularyzatorską pomysłu, który staje się kolejnym elementem układanki wydobywającym współczesną architekturę z cienia obojętności czy wręcz wrogości. Karty zostały zauważone m.in. przez magazyn „Domus”, który ostatnio umieścił o nich wzmiankę na portalu loves.domus.it. Trwają prace nad internetową mapą prezentującą obiekty z talii.