Spis treści
- 24 współczesne warszawskie mieszkania inteligencji twórczej
- Zdjęcia z klimatem i opowieści mieszkańców
- Wartością jest wygoda i pamięć
24 współczesne warszawskie mieszkania inteligencji twórczej
Książka o dwudziestu czterech współczesnych warszawskich mieszkaniach to zręczne opowieści, nomen omen, „z kluczem”, biorące zapewne swój początek w kalendarzach adresowych obu autorów. Poprzez tekst i zdjęcia wkraczamy w prywatność wzajemnych znajomych, klasy zbliżonej pokoleniowo, o wolnych zawodach i bliskim poczuciu estetyki, gdzie, z małymi wyjątkami, dominuje potrzeba uczynienia z mieszkania czegoś na kształt wygodnego, ponadczasowego ubrania. Widzimy, że warszawska średnia wiekiem generacja inteligencji twórczej nie szuka poklasku wobec swoich estetycznych wyborów, nie reklamuje firm i nazwisk artystów, nie wstydzi się kolekcji przykurzonych książek i najwyraźniej nie ma potrzeby idealnego wysprzątania, jak czyni się wówczas, gdy „przypadkowy” paparazzi ma zaspokoić ciekawość czytelnika kolorowego pisma.
Przeczytaj także:
- Warszawa niezaistniała. Jarosław Trybuś o niezrealizowanej architekturze Warszawy
- Miasto i jego rzeczy – o Muzeum Warszawy Jarosław Trybuś
Zdjęcia z klimatem i opowieści mieszkańców
Łatwo rozszyfrować wspólną bazę udostępnionych czytelnikom wnętrz. Tłem najczęściej są przedwojenne mieszkania „z duszą”. Dziedziczone lub odkryte w zacnych dzielnicach stolicy, urządzone ze swoistą dyskrecją, bez wyrazistej atencji. Nierzadko punktowane szczątkami wyciągniętych z gruzowisk po powstaniu warszawskim rodzinnych pamiątek albo zaadaptowanych do tej roli zakupów staroci na Kole
Czytaj też:
czy importowych z Ziem Odzyskanych. Teraz w stołecznych mieszkaniach funkcjonują na równych prawach ze sprawdzonymi niezbędnikami rodem z firmy Ikea
i jej podobnych. Szwedzka funkcja sąsiaduje więc z modną jeszcze niedawno sztuką art déco czy z niechcianymi przez kilka dekad, a teraz przywróconymi do łask zdekompletowanymi meblowymi cytatami z lat 60. Zabytek z minionej epoki nie jest odkurzanym eksponatem. Przeciwnie, nabiera estetycznego wigoru w towarzystwie słynących z prostoty współczesnych konstrukcji. Zdarzają się jednak wyjątki. To mieszkania „scenograficzne”, jakby przeniesione z teatru. Na przykład dawny adres Krystyny Uniechowskiej na Starym Mieście czy ochocki, traktowany serio barok u Joanny i Jerzego Sosnowskich. Obraz graficzny książki operuje z konsekwencją założeniem, że estetyczny język zdjęć (Tomo Yarmush) nie epatuje nienaturalną pozą i wdzięczeniem się do obiektywu. Tylko lekkie uprzątnięcie warstw codzienności pokazuje stan zastany, czasem nadto oczywisty, wręcz nieatrakcyjny, ale taki, jaki jest. Bywa też, że naturalnym tłem tych wnętrz są groźne, niepewnie uczepione półek słynnych meblościanek książkowe nawisy, i werystyczny, towarzyszący życiu bałagan. Dodajmy, że klimat zdjęć wykluczył obecność właścicieli. A są to między innymi:
- Anda Rottenberg,
- Agnieszka Morawińska,
- Małgorzata Szumowska,
- Elżbieta Ficowska czy
- Maja Ganszyniec.
Zobacz też:
Opowiadają o mieszkaniach i przedmiotach, na obecność których się zdecydowali.
A już same obrazy wnętrz, jakimi się otoczyli, mówią wiele. Zawsze oparte na indywidualizmie są na swój sposób spójne dla wybranej kilkudziesięcioosobowej grupy mieszkańców Warszawy. Także dla ich towarzyszy, domowych zwierząt, które obok właścicieli również znalazły się w indeksie książki.
Wartością jest wygoda i pamięć
Tom Warszawskie mieszkania jest skromną antologią przyczynków dla potwierdzenia żywota grupy społecznej, która ciągle istnieje, choć, postrzegana statystycznie, dowodzi podobno zanikających skłonności. Mam na myśli inteligencję. Jak pokazują karty tej książki, nie ma w niej miejsca na słowa vintage ani glamour, a materialna otoczka życia nie jest na pokaz. Nie jest też wypadkową katalogów znanych firm czy efektem jednorazowej wizyty w modnej firmie wnętrzarskiej. Wynika wyłącznie z potrzeby połączenia doczesnej wygody z wątkami sentymentalnymi, z pamięcią o przeszłości rodziny, a więc z dziedziczoną mentalnością.
Hanna Faryna-Paszkiewicz
O autorach (z Facebooka wydawnictwa Osnova):
Jarosław Trybuś, historyk sztuki, kurator wystaw, wykładowca. Współkurator wystawy 'Budynków życie po życiu' na Biennale Architektury w Wenecji, nagrodzonej Złotym Lwem. Współzałożyciel Fundacji Centrum Architektury. W latach 2012–2022 wicedyrektor Muzeum Warszawy i kurator wystawy głównej 'Rzeczy warszawskie'.
Piotr Korduba, historyk sztuki, zajmuje się kulturą zamieszkiwania, rzemiosłem artystycznym, wzornictwem, niemiecko-polskimi relacjami artystyczno-historycznymi. Dyrektor Instytutu Historii Sztuki UAM oraz autor wielu książek o wnętrzach i kulturze zamieszkiwania.
Zdjęcia wnętrz do „Warszawskich mieszkań” wykonał Tomo Yarmush, za projekt książki i okładki, a także jej skład odpowiada Anna Piwowar.