Otwarcie Obiektu Niemożliwego w Bytomiu [GALERIA]

i

Autor: Archiwum Architektury Fot. Ra2nski

Otwarcie Obiektu Niemożliwego w Bytomiu [GALERIA]

2019-11-05 12:13

Elektrociepłownia Szombierki rozbłysła światłem! To symboliczny apel o ochronę postindustrialnego dziedzictwa Bytomia. Interwencja, autorstwa Przema Łukasika, powstała z okazji jubileuszu miesięcznika „Architektura-murator”.

Bytomski projekt jest ostatnim z trzech Obiektów Niemożliwych realizowanych w ramach jubileuszu 25-lecia „Architektury-murator”. Projekt przestrzennej interwencji, polegającej na oświetleniu jednego z kominów elektrociepłowni Szombierki, opracował Przemo Łukasik. Architekt, znany z walki o zachowanie postindustrialnego dziedzictwa, sam mieszkający w tzw. Bolko-Lofcie, czyli poprzemysłowym budynku lampowni, stworzył świetlną instalację, która stanowiła symboliczny sygnał dla Polski, wołanie o ratunek dla wyludniającego się Bytomia i jego złożonego dziedzictwa.

Zespół zabudowań elektrociepłowni Szombierki zaprojektowała w latach 1916-1923 firma architektoniczna Emila i Georga Zillmannów, autorów m.in. katowickiej dzielnicy Nikiszowiec. Był to wówczas jeden z największych i najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie. Od lat 90., gdy w zakładzie rozpoczęto wygaszenie produkcji, zaczął stopniowo popadać w ruinę.

Elektrociepłownia Szombierki dawała energię, dziś – w rozumieniu symbolicznym – sama jej potrzebuje. W tym obiekcie, w którym zapisana jest śląska historia i tradycja drzemie potencjał, który można i należy wykorzystać – zwraca uwagę Przemo Łukasik. Dzięki tej interwencji chcę wynieść Szombierki do rangi symbolu, który wywoła dyskusję na temat rehabilitacji tego typu miejsc i niesamowitych obiektów. Korzystając z uwagi gości świętujących wspólnie ćwierćwiecze najważniejszego magazynu architektonicznego w Polsce, chcę zwrócić uwagę na ważny problem kondycji miast poprzemysłowych, które w okresie prosperity tak dużo dały Polsce, często kosztem samych siebie i środowiska, nie dostają dużo w zamian – tłumaczy architekt.

Inauguracja projektu odbyła się 25 października w Teatrze Ruchu i Tańca Rozbark w Bytomiu. Jesteśmy zobowiązani, by rozmawiać o tym, jak uratować ten wspaniały obiekt – mówił obecny na uroczystości Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia, dodając, że ma nadzieję, że wspólnymi siłami uda się uratować dawną elektrociepłownię. O współpracę apelował też Andrzej Szwimer, prezes spółki Rezonator, do której obecnie należy historyczny zespół.

Obiekt niemożliwy w Bytomiu to również wołanie o pomoc dla miasta, które znajduje się w trudnej sytuacji. Myślę, że to przekaz uniwersalny, który na długo pozostanie w naszej pamięci – mówiła z kolei Ewa P. Porębska.

Realizacja przedsięwzięcia nie byłaby możliwa bez wsparcia głównego partnera Obiektów Niemożliwych, firmy Zumtobel, która przygotowała specjalne oświetlenie elektrociepłowni. Podczas otwarcia Maciej Lewandowski, menadżer ds. marketingu Zumtobel Group Lighting Polska, nawiązał do warsztatów architektonicznych na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej, podczas których studenci projektowali między innymi własne oświetlenie Szombierek. Jestem zachwycony tym, z jaką pasja młodzi ludzie podchodzą do zagadnienia lokalnej tożsamości, jaki już mają warsztat i jakie niesamowite pomysły – mówił.

Zwieńczeniem wieczoru był spektakl przygotowany przez artystów Teatru Rozbark. Zespół młodych tancerzy zaproponował choreograficzną interpretację apelu o ochronę postindustrialnego dziedzictwa.

Zdjęcia: Krzysztof Chrobak, Michał Sokołowski, Ra2nski, Anna Żmijewska oraz UM Bytom/Grzegorz Goik

Partnerzy Obiektu Niemożliwego w Bytomiu: