Dworzec PKP / Tarnów

i

Autor: Archiwum Architektury Bryła dworca w Tarnowie od ul. Chemicznej; fot. Maciej Lulko

Dworzec PKP / Tarnów

2020-09-29 16:15

Gmach dworca w Tarnowie to architektura tyleż utylitarna, co prowincjonalna. Prosta, szklana bryła nakryta płaskim dachem dla przyjezdnych zdaje się ledwie parterowym pawilonem, tymczasem zdwojona od strony miasta wysokość jednoprzestrzennej hali sprawia, że budynek nabiera rangi adekwatnej do publicznej funkcji.

Nazwa obiektuDworzec PKP Tarnów Mościcie
Adres obiektuTarnów, ul. Chemiczna
AutorzyBiuro projektów kolejowych, Stanisław Wilkosz
Architektura wnętrzPracownia Sztuk Plastycznych Oddział w Krakowie, Janusz Trzebiatowski, Maria Banaś
Powierzchnia użytkowa765.0 m²
Data realizacji (początek)1972
Data realizacji (koniec)1976

Kolej przyśpiesza, łącząc nie tylko fizycznie – miejsca i ludzi – ale też sprawiając, że świat zaczął się kurczyć w naszej świadomości. Architektoniczną emanacją początków tej globalizacji były dworce – w jakiś sposób powtarzalne i jak na swoje czasy nowoczesne. Nawet te najstarsze, jak wzniesiony jeszcze w XIX wieku na trasie z Wiednia do Lwowa budynek w Tarnowie, wciąż robią wrażenie rozmachem przestrzeni poczekalni czy holi kasowych albo eklektycznych dekoracji.

W międzywojniu do symboli modernizacji młodego państwa dołączyły wielkie ośrodki przemysłowe. Mościce – obecnie jedna z dzielnic Tarnowa, a wówczas niezależne, choć związane z fabryką miasto – to nie tylko skomplikowana maszyneria wielkich zakładów chemicznych, ale również modernistyczna architektura robotniczych osiedli mieszkaniowych czy willi dyrektorów i inżynierów, które już wkrótce miały popaść w niełaskę i okazać się niepotrzebne. Przygnębiający proces próbowano pudrować propagandą sukcesu. Gierkowska dekada pozostawiła po sobie rozrzucone po mieście cukierki nowych budynków publicznych: centrum kultury, hali sportowej czy dworca kolejowego.

Wybudowany w 1976 roku dworzec wydaje się wciąż nowoczesny i mimo fatalnego stanu technicznego nadal jest interesujący. Budynek został sprowadzony do przestrzennego schematu, architektura jest bezpośrednim rozwinięciem układu funkcjonalnego, a o jej wyjątkowości decydują zastosowane materiały oraz wysmakowany detal i wystrój wnętrz. Strategia ta wciąż jest aktualna, bo pozwala dość swobodnie lawirować między zmiennymi komercyjnych potrzebami a estetycznymi ambicjami, łącząc racjonalność ze spektakularnością.

KUP DOSTĘP