Bez nawiązań do otoczenia – o koncepcji ratusza w Konstancinie Wojciech Kotecki
Zlokalizowanie obiektu o takiej randze w miejscu dotąd nieco zapomnianym ma szansę zmienić relacje przestrzenne Konstancina, który dzisiaj rozwija się głównie w swojej południowej, zalesionej części. Z uwagi na olbrzymie rezerwy terenowe i dobre położenie komunikacyjne decyzja ta może przyczynić się do powstania zupełnie nowej dzielnicy, o spójnym i harmonijnym układzie urbanistycznym – pisze Wojciech Kotecki.

Ratusz jest obiektem szczególnym w pejzażu polskich miast. To obiekt wyrażający stan kondycji lokalnej społeczności i wybranej przez nią władzy, ale również ich aspiracji. Współczesna architektura samorządu winna łączyć reprezentacyjny charakter z umiarem w rozporządzaniu środkami publicznymi. Pomysł na zbudowanie nowego ratusza Konstancina- Jeziorny z dala od najbardziej atrakcyjnej części miasta, trochę na uboczu, przy szosie prowadzącej do Piaseczna, może w pierwszej chwili dziwić, ale jest decyzją trafną. Zlokalizowanie obiektu o takiej randze w miejscu dotąd nieco zapomnianym ma szansę zmienić relacje przestrzenne Konstancina, który dzisiaj rozwija się głównie w swojej południowej, zalesionej części. Z uwagi na olbrzymie rezerwy terenowe i dobre położenie komunikacyjne decyzja ta może przyczynić się do powstania zupełnie nowej dzielnicy, o spójnym i harmonijnym układzie urbanistycznym.

Zaprojektowany przez nas budynek świadomie nie nawiązuje więc do otoczenia. Ma stanowić początek porządku przestrzennego, ale i być odbiciem uporządkowanego urzędu mieszczącego się w środku. Obiekt pokryto „skórą” z cegły ceramicznej. Wewnętrzna struktura zorganizowana jest wokoło dwóch dziedzińców: wejściowego i centralnego, na który otwierają się pokoje do pracy. Ratusz w pewnym sensie ma dwa oblicza: zewnętrze, reprezentacyjne i oficjalne, oraz wewnętrzne, przyjazne dla użytkowników, otwarte i przejrzyste. Dwukondygnacyjne skrzydło południowe zwieńczono dominantą w formie wieży, która mieści salę rady miasta i biura burmistrza. Pozostała cześć budynku jest parterowa, przekryta dachami pulpitowymi skierowanymi do wnętrza dziedzińców. W obiektach użyteczności publicznej, a szczególnie w budynkach reprezentujących władzę, szczególną rolę odgrywają symbole. To one pozwalają na zachowanie relacji między przeszłością i przyszłością. W konstancińskim ratuszu, poza rozwiązaniami przestrzennymi, mającymi olbrzymi wpływ na odbiór i postrzeganie lokalnej administracji, szalenie ważną rolę pełnią atrybuty, takie jak herb miasta, odwołujący się do znaku rodowego rodziny Dąmbskich, pierwszych posesjonatów Konstancina. Symbol ten występuje w wielu eksponowanych miejscach budynku, w tym na dziedzińcu wejściowym w postaci dębu szypułkowego, który, posadzony w momencie rozpoczęcia budowy ratusza, wzrastać będzie wraz z rozwojem miasta i w symboliczny sposób uwieczni w pamięci przyszłych pokoleń moment utworzenia nowej siedziby władz miejskich.