Nazwa obiektu | Enklawa przyrodnicza Bobrowisko – ścieżka przyrodnicza ze strukturami obserwacyjnymi |
Adres obiektu | Stary Sącz, widły rzek Dunajec i Poprad |
Autorzy | 55 Architekci, architekci Wojciech Świątek, Anna Szewczyk-Świątek |
Współpraca autorska | architekt Magdalena Caban |
Konstrukcja | BMD, Jerzy Gąciarz |
Generalny wykonawca | Budownictwo Mosty Drogi BMD |
Inwestor | Gmina Stary Sącz |
Powierzchnia terenu | 5224.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 1252.0 m² |
Projekt | 2017 |
Data realizacji (koniec) | 2018 |
Koszt inwestycji | 1 520 612 PLN |
Z samochodu trzeba wysiąść nieco wcześniej. Do enklawy przyrodniczej Bobrowisko w Starym Sączu prowadzi ścieżka wijąca się wśród lasu, trzcin i zarośli. Czasami dochodzi do brzegu rzeki, otwierając widoki na dolinę otoczoną pasmami wzgórz. Można tu zobaczyć mewy stojące na kamienistych wyspach i kaczki dające się porwać wartkiemu nurtowi wody. Dzięki odległości, jaka dzieli obiekt od parkingu i okolicznych atrakcji, odwiedzający jest zmuszony do spaceru. W ten sposób zostaje mu podarowany czas. Ta chwila pozwala rozejrzeć się wokół, wejść na ścieżkę i poczuć pod stopami grunt pozbawiony pośrednich warstw. Obserwowanie przyrody intryguje, jest ciekawe i coraz bardziej popularne. Towarzysząc człowiekowi od zawsze, przybiera różne formy, również przestrzenne. Rozwój techniki stwarza wciąż nowe możliwości, powstają filmy przyrodnicze, a nawet transmisje online, np. z gniazda bociana lub żerowiska dzików. Powoduje to wzrost zainteresowania naturą, a jednocześnie chęć jej bezpośredniego doświadczania. Przejawia się to w rozwoju charakterystycznych form. Niemal na całym świecie budowane są wieże, tunele czy pomosty umożliwiające zbliżenie się do siedlisk ptaków.
Jednym z ciekawszych jest to zaprojektowane przez Manuela Fonseca Gallego w hiszpańskim Logroño. Tworzy się też obiekty do obserwacji nietoperzy i owadów, jak również obserwatoria lasów, np. Sami Rintala zaprojektował takie dla Kirishima Open Air Museum w Japonii. Tego typu konstrukcje zazwyczaj są dyskretne, wpisane w krajobraz, wykonane z lokalnych materiałów. Wspólne wymogi kreują podobne kształty: łamiąca światło zróżnicowana faktura, cicha nawierzchnia (zazwyczaj drewniana lub gruntowa), stonowana kolorystyka, obudowane przejścia i czatownie. W Starym Sączu, w widłach Dunajca i Popradu, wybudowano obserwatorium bobrów. Wyeksponowano teren, który kiedyś był eksploatowany przez człowieka, a na który teraz powróciła przyroda. Obiekt, wykonany w większości z drewna, formą wpisuje się we współczesny sposób projektowania takich miejsc. Zbudowany jest z sekwencji kładek zwieńczonych dwiema altanami obserwacyjnymi. Pomosty wprowadzają nas w przestrzeń mokradła. Ich geometria ramuje naturalną strukturę, nadając jej charakter kompozycji ogrodowej. Wyznacza rytm spaceru i buduje jego dramaturgię. Wysokie zarośla dołączają się do tego scenariusza, zasłaniając to, co czeka za zakrętem. Rośliny, tworzące piękne, naturalne i niepowtarzalne układy, są na wyciągnięcie ręki. Altany przypominałyby origami pływające po powierzchni stawu, gdyby nie wyraźne przecięcia ich struktur. Są nimi skośne otwory umożliwiające obserwację z ukrycia. Można się tu schować przed deszczem i przed czujnym okiem zwierząt. Obiekt jest gościnny, zaprasza na bezpieczny spacer ponad grząskim gruntem. Zachowuje poziom dogodny dla odwiedzających, także tych, którzy poruszają się za pomocą wózków. Zważywszy na charakterystykę terenu i zmienną wysokość lustra wody, nie było to łatwe. W porównaniu do okolicznych atrakcji, Bobrowisko stanowi pozytywną alternatywę – zarówno pod względem estetycznym, jak i kulturowym. Znajdują się tam tablice edukacyjne, dyskretnie pogłębiające wiedzę o lokalnym środowisku. Z miejsc obserwacji rozciąga się widok na wielokrotnie przekształcany krajobraz, który nosi również ślady działalności bobrów. Te największe w Europie gryzonie to jednocześnie wielcy budowniczy, wywierający silny wpływ na otoczenie. Wrażliwe oko wypatrzy elementy świadczące o ich obecności. W przypadku realizacji tego typu obiektów istnieje ryzyko przepłoszenia przedmiotu obserwacji. Relacja z tej budowy podkreśla zachowywaną przy niej ostrożność. Osobiście bobrów nie widziałam, ale spacer w pięknej scenerii zapewnił wystarczającą atrakcję. Może bobry wracają, gdy zapada zmrok, bo wówczas Bobrowiska odwiedzać nie wolno.
Założenia autorskie
Enklawa przyrodnicza Bobrowisko jest próbą przywrócenia idei ścieżki dydaktycznej, a także reakcją na potrzeby miłośników przyrody. Powstała na terenie byłej żwirowni, odzyskanej przez naturę w procesie sukcesji ekologicznej. Projekt ma uwrażliwiać na piękno przyrody, uświadamiając jej siłę, nawet w obliczu antropogenicznych zniszczeń. Jest to też odpowiedź na niedostatek miejsc publicznych na atrakcyjnych terenach podmiejskich. Głównemu założeniu projektowemu przyświecała chęć udostępnienia walorów przyrodniczych w widłach Dunajca i Popradu przy utrzymaniu nieinwazyjnego charakteru obiektu. Przewidziany przebieg i forma pomostu mają pozwolić na bezpośredni kontakt z naturą, podkreślić jej siłę i ekspansywność oraz ukazać widzowi jej zmienność. Dojścia do struktur obserwacyjnych są elementem scenariusza polegającego na dozowaniu wrażeń odwiedzającemu – mają na krótko wywołać stan oczekiwania, uspokoić percepcję, by zaraz ją obudzić i skierować na najbardziej istotne zjawiska. Obie czatownie są zorientowane na uprzednio podpatrzone miejsca lubiane przez „mieszkańców” – bobry i łabędzie. Wyzwanie stanowiła konieczność wpisania trasy między siedliska zwierząt, wypłycenia dawnego wyrobiska, a także uwzględnienia wahań lustra wody. Obiekty obserwacyjne są relatywnie niewielkie przy złożonej geometrii, reagują na zmienne oświetlenie i oferują różnorodne punkty wizualnego dostępu. Ich poszycie ma ulegać nieznacznym, ale ciągłym zmianom, poddając się organicznemu otoczeniu. Użyte do budowy surowe drewno będzie wchodziło w interakcję z siłami natury (zmiennym poziomem wód, okresowym zalewaniem), które spowodują jego częściowy, planowany rozpad.
Wojciech Świątek