Zaprojektuj i zbuduj – polskie kooperatywy mieszkaniowe

i

Autor: Archiwum Architektury Renowacja kamienicy i budowa plomby przy ul. Nieporęckiej 12 w Warszawie, projekt: Pracownia Nieporęcka, architekci Irina Paškevič, Ewa Horoszkiewicz, Maciej H. Paryek, Gildas Boursin, fot. Marcin Czechowicz

Zaprojektuj i zbuduj – polskie kooperatywy mieszkaniowe

2016-07-19 19:48

Kooperatywy mieszkaniowe zyskują w Polsce na popularności. Po Gdyni, Wrocławiu i Warszawie przyszedł czas na Białystok. Białostocka Kooperatywa Mieszkaniowa to inicjatywa lokalnych architektów Bogdana i Anny Pszonaków z pracowni Meteor Architects.

Architekci mają doświadczenie w realizacji formuły zaprojektuj i zbuduj, nic więc dziwnego, że to oni często są też inicjatorami budowania domów wielorodzinnych przez kooperatywy. W Polsce pierwsze obiekty powstałe według reguł cohousingu już stoją. To m.in. budynki na gdyńskim Wiczlinie zrealizowane przez Kooperatywę Mieszkaniową Pomorze czy obiekty na warszawskiej Pradze, za które odpowiada Wspólnota Nieporęcka z francuskim architektem Gildas’em Boursinem na czele. Kooperatywa Mieszkaniowa Pomorze zawiązała się w 2011 roku i od tej pory zbudowała w Gdyni cztery budynki. Z kolei historia projektu w stolicy sięga 2008 roku, kiedy to grupa przyjaciół kupiła zaniedbaną kamienicę przy ul. Nieporęckiej 12 i przebudowała ją na nowe mieszkania dla siebie i znajomych (proj. Pracownia Nieporęcka – architekci Irina Paškevič, Ewa Horoszkiewicz, Maciej H. Paryek, Gildas Boursin). Z czasem zaczęli działać jako inwestorzy, realizując obok dwie plomby z lokalami na sprzedaż, przy ul. Nieporęckiej 12A (2012) i Nieporęckiej 6 (2015). Pod kooperatywy mieszkaniowe zostały zarezerwowane również trzy działki na wrocławskim osiedlu Nowe Żerniki – władze miasta, do których należy teren, ogłosiły w ostatnim czasie przetargi na oddanie gruntów w użytkowanie wieczyste za preferencyjną cenę. Wszystkie zostały już rozstrzygnięte. W budynkach realizowanych przez dwie pierwsze kooperatywy znajdzie się w sumie osiem mieszkań (każdą tworzą cztery rodziny), a także rowerownia, pralnia z suszarnią i świetlica z zapleczem. Trzeci będzie największy – pomieści mieszkania dla ośmiu rodzin, a dodatkowo dwa lokale usługowe, salę zabaw dla dzieci i świetlicę. W ofercie przetargowej należało przedstawić m.in. koncepcję architektoniczną planowanych domów. Projekty wszystkich trzech opracowało biuro Creo Project.

Białostocka Koopertywa Mieszkaniowa

Z podobną inicjatywą wyszli niedawno białostoccy architekci Bogdan i Anna Pszonakowie, współprowadzący na Podlasiu pracownię Meteor. Wzorem swych poprzedników, długo szukali mieszkania, które spełniałoby ich oczekiwania użytkowe i finansowe. Z braku odpowiedniej oferty, postanowili zaprojektować je sobie sami. Aby zminimalizować koszty realizacji, już trzy lata temu podjęli decyzję, by zawiązać kooperatywę. Od tego czasu przygotowywali założenia przedsięwzięcia i koncepcję architektoniczną. Według projektu w budynku miałoby się znaleźć 13 mieszkań o powierzchni od 56 do 110 m² oraz dwa lokale usługowe. Dużo uwagi poświęciliśmy rozwiązaniom zwiększającym efektywność energetyczną budynku i ograniczającym koszty ogrzewania. Zwarta bryła oraz zwiększona izolacja termiczna redukują straty ciepła. Detal balkonów rozwiązano z wykluczeniem mostków cieplnych, a ich szklane obudowy zwiększają zyski ciepła z promieniowania słonecznego w okresie zimowym oraz chronią duże okna w ścianie południowej przed wychładzaniem wiatrem. Latem balkony mogą być zacienione zewnętrznymi roletami – tłumaczy Bogdan Pszonak. Do ogrzewania wody użytkowej zaprojektowano pompy ciepła typu powietrze-woda w układzie biwalentnym z kotłem gazowym. Podobnie jak w innych budynkach realizowanych przez kooperatywy ważną częścią programu są przestrzenie wspólne. W tym przypadku to zielony dach mogący służyć jako miejska farma i świetlica dla mieszkańców zaprojektowana w poziomie przyziemia. Jest z niej wyjście na zewnętrzny niewielki taras i ogród. Pomieszczenie może służyć każdemu z osobna i całej wspólnocie, na przykład jako miejsce organizowania warsztatów dla dzieci, okazjonalnie może być też wynajmowane – dodaje architekt. Obecnie trwają poszukiwania odpowiedniej działki, którą kooperatywa mogłaby kupić lub wynająć od miasta. Architekci są już po pierwszych rozmowach z urzędnikami. Jak zapowiadają projektanci, budowa mogłaby się rozpocząć jeszcze w tym roku.