Żywe Estakady – młodzi architekci z Krakowa walczą o lepszą przestrzeń

i

Autor: Archiwum Architektury Żywe Estakady – koncepcja przekształcenie ekranów akustycznych łącznicy kolejowej w Krakowie w horyzontalne ściany zieleni; opracowanie Adrian Kasperski Architekt

Żywe Estakady – młodzi architekci z Krakowa walczą o lepszą przestrzeń

2018-12-12 16:38

Projekt pokrytych roślinnością estakad ma zwrócić uwagę na problem degenerującej przestrzeń infrastruktury kolejowej na Starym Podgórzu. Koncepcję opracował zespół młodych krakowskich architektów.

Oddana pod koniec 2017 roku łącznica kolejowa Zabłocie-Podgórze to największy tego typu obiekt w Polsce. Składa się z trzech estakad o łącznej długości ponad kilometra i dwóch wiaduktów o długości 155 metrów. Pomalowaną na jaskrawoniebieski kolor konstrukcję wspiera 30 filarów sięgających 15 metrów. Inwestycja była jedną z dziesięciu nominowanych w ubiegłorocznej edycji plebiscytu Makabryła na najbrzydsze realizacje w Polsce. Przy czym jest to dopiero pierwszy etap inwestycji. W następnym, realizowanym obecnie na Grzegórzkach, powstanie kolejna estakada, o długości 850 metrów. Aby zrekompensować mieszkańcom jej wpływ na przestrzeń i relacje społeczne, władze miasta we współpracy z krakowskim SARP-em zorganizowały w maju konkurs na zagospodarowanie terenów pod estakadami i w ich najbliższym sąsiedztwie.

Od razu założono, że nadesłane prace staną się jedynie punktem wyjścia do przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie przyszłej aranżacji otoczenia estakady na Grzegórzkach. Tymczasem w mediach społecznościowych trwa dyskusja nad wyglądem całej nowej trasy kolejowej, zwłaszcza zrealizowanego już odcinka. Na wątpliwą estetykę jaskrawoniebieskich konstrukcji szybko zwrócili uwagę także projektanci z pracowni Adrian Kasperski Architekt, której siedziba mieści się w Podgórzu. Zaproponowali m.in. przekształcenie ekranów akustycznych w horyzontalne ściany zieleni.

Tym pomysłem chcieliśmy pokazać mieszkańcom, że być może nie wszystko jest już stracone i konstrukcja naprawdę może wyglądać lepiej. Uważamy, że miasto nie robi wystarczająco dużo w tym temacie. Przykładem może być konkurs „Nowe życie pod estakadami”, który środowisko architektów niejako „wymusiło” na władzach. Teraz zostały ogłoszone konsultacje społeczne, w których chodzi de facto o to, żeby stworzyć „składaka” ze wszystkich projektów, co oczywiście obniży koszty i odbije się bardzo na jakości ewentualnej realizacji. Mając na uwadze wszystkie powyższe, poświęciliśmy kilka dni na stworzenie pomysłu Żywych Estakad. Nie opracowaliśmy dla niego detali, nie mamy gotowych rozwiązań technicznych, nie odważymy się nawet nazwać go projektem czy koncepcją. To typowy MANIFEST rozdrażnionych stanem przestrzeni i estetyki miejskiej młodych architektów, zachowujących jednak ciągły entuzjazm oraz otwarte głowy – mówi Adrian Kasperski, jeden ze współautorów Żywych Estakad.