Spis treści
Most Grunwaldzki jak most brookliński. Jest na tysiącach zdjęć
Porównywany jest ze słynnym mostem brooklińskim. Jest symbolem Wrocławia. Most Grunwaldzki. Jesteście w tej grupie, która uważa, że jedyny słuszny Most Grunwaldzki jest w Krakowie? A jednak to most Grunwaldzki we Wrocławiu był pierwszy - nosi tę nazwę od 1947 roku, a krakowski - od 1972.
Sam most jest o wiele starszy, powstał na początku XX wieku. Do jego historii jeszcze wrócę. Na razie przyjrzyjmy się, jak to się stało, że plany gruntownego remontu zabytku, na który jest już pozwolenie konserwatorskie, stały się zarzewiem konfliktu. Otóż po remoncie ma tu wrócić oryginalny napis z nazwą "Kaiserbrücke", czyli "most Cesarski". O ile napis się pojawi. Bo od razu, gdy taka informacja pojawiła się w przestrzeni publicznej, podniosły się głosy oburzenia.
- To podkreślanie niemieckiej dominacji na dawnych ziemiach Piastów. W mojej ocenie pruskie tradycje dały taki grunt pod to, że wykiełkował narodowy socjalizm. To jest most Grunwaldzki - podkreśla Łukasz Kasztelowicz, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miejskiej Wrocławia, cytowany przez Radio Wrocław.
I dodał: Ten most jest symbolem powojennej odbudowy Wrocławia i my nie powinniśmy się aż tak daleko cofać i "niemczyć" Wrocław. Wrocław jest polski.
Przypomina to nieco kłótnię o to, kim był kim był Paul Puchmuller, budowniczy Sopotu, prawda?
Pierwszy gruntowny remont od 80 lat
Jednak, co ciekawe, okazało się, że w zasadzie nie wiadomo, kto zlecił odtworzenie napisu - konserwator czy miasto? Na razie żadna ze stron się nie przyznaje. Faktem jest za to, że to nie pierwszy wrocławski most, który ma wyglądać tak, jak w czasach gdy powstał. Mosty Pomorskie od kilku lat mają odnowiony napis „Werder-Brucke”, wróciły maszkarony i rzygacze, które przypominają wilki. Wyglądają jak za czasów Breslau i budzą zachwyt po pieczołowitej renowacji.
Most Grunwaldzki też ma przejść takie pierwszy od czasów wojny gruntowny remont.
Praca z ikoną architektury może być doświadczeniem niezapomnianym. Takim wyjątkowym wydarzeniem w powojennych dziejach Wrocławia będzie niewątpliwie remont połączony z rewaloryzacją oraz konserwacją Mostu Grunwaldzkiego, który niezaprzeczalnie obok Ratusza, czy Hali Stulecia zaliczany jest do ikon architektury Wrocławia - napisał na FB dolnośląski konserwator zabytków.
I dalej czytamy: - Takie zadanie będzie dla nas wyzwaniem w najbliższych latach, a pierwszy krok, w postaci wydania pozwolenia konserwatorskiego, został już wykonany. Miejmy nadzieję, mieszkańcy Wrocławia szczycić się będą mogli Mostem Grunwaldzkim posiadającym oryginalne zwieńczenia, zrekonstruowane latarnie, nawierzchnie, płaskorzeźby oraz wiele innych detali. Podjęta zostanie również próba ustalenia i rekonstrukcji pierwotnej kolorystyki mostu.
Czytaj też:
Ten most to unikat w Polsce
I przypomina: Most przechodził już od 1945 kilka remontów. Największy w latach 40., który przywrócił go do użytkowania. Ale żaden z tych remontów nie miał na celu przywrócenie go do pierwotnej świetności i rekonstrukcji utraconych w okresie II wojny światowej elementów wystroju architektonicznego.
Historia Mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu
Konkurs na projekt i budowę nowej przeprawy ogłoszono w 1905. Prawobrzeżna część miasta szybko się rozwijała (kliniki i uczelnie), most Pokoju nie wystarczał. Do realizacji wybrano projekt inżyniera ze Stuttgartu i architekta z Hamburga - byli to Martin Mayer i Robert Weyrauch. Autorzy nazwali go Gespannt, czyli „Naprężony”. Autorem wystroju architektonicznego był Richard Plüddemann, ówczesny miejski radca budowlany Wrocławia.
Prace zaczęły się w 1908 a otwarcie nastąpiło 10.10.1910. Cesarza na otwarciu nie było, ale przez most przejechał. Most Cesarski potem został przemianowany na Most Wolności, a w czasach polskiego Wrocławia zyskał miano Mostu Grunwaldzkiego, i tak jest do dziś.
W czasie wojny został zniszczony, również przez samych żołnierzy - m.in. zlikwidowano charakterystyczne pylony. Odbudowa trwała 2 lata, do roku 1947. Oparto ją na przedwojennych planach.
Co się będzie działo ze 100-letnim mostem we Wrocławiu?
Najpierw MPWiK naprawi awarię. Przed wjazdem na przeprawę od strony placu Społecznego zlokalizowano bowiem wyciek w magistrali z 1911 roku o średnicy 900 mm.
Ten remont rozpocznie się z 12 na 13 lipca i ma zająć 7-9 dni, ale odtworzenie nawierzchni drogi oraz torowiska - kilka tygodni. - Prace mogą się przeciągnąć nawet do końca wakacji. - informuje wroclaw pl.
Z kolei jeśli chodzi o gruntowny remont, ZDiUM ma czas na przygotowanie dokumentacji do końca 2025 roku. Potem, teoretycznie, mogą ruszyć prace, które mają na celu odtworzenie dawnego wyglądu.
- W planie jest odtworzenie dwóch ozdobnych naczółków z koroną cesarską, herbem Hohenzollernów, a także ozdobnym napisem "Kaiserbrücke". Pojawią się dokładnie w tych miejscach, gdzie były w pierwotnej wersji - poinformował Daniel Gibski, wojewódzki konserwator zabytków, w rozmowie z portalem TuWroclaw.com
I zastrzega: powrót napisów nie oznacza, że do stanu sprzed wojny wróci cały most. Nie uda się przywrócić oryginalnej szerokości chodników, które zostały zwężone, by na przeprawie mogły zmieścić się samochody i tramwaje. Wąskie chodniki pozostaną.
Most Grunwaldzki, dawniej Most Cesarski Kaiserbrücke. Zdjęcia
