Nazwa obiektu | Budynek ośrodka kontroli ruchu lotniczego |
Adres obiektu | Port Lotniczy Łódź Lublinek w rejonie ul. Gen. S. Maczka |
Autorzy | SDA – Szcześniak Denier Architekci sp. z o.o., architekci Marek Szcześniak, Maciej Zawadzki, Ewelina Moszczyńska, Krzysztof Puta |
Współpraca autorska | architekci Małgorzata Furtas, Dominka Lipiec, Katarzyna Reszka |
Architektura wnętrz | architekci Małgorzata Furtas, Dominka Lipiec, Katarzyna Reszka |
Konstrukcja | Adam Klimek, Marcin Kocjan |
Generalny wykonawca | Skanska S.A. Oddział Budownictwa Ogólnego w Łodzi |
Inwestor | Polska Agencja Żeglugi Powietrznej |
Powierzchnia terenu | 5962.0 m² |
Powierzchnia zabudowy | 660.0 m² |
Powierzchnia użytkowa | 1442.0 m² |
Kubatura | 4450.0 m³ |
Projekt | 2008-2009 |
Data realizacji (początek) | 2010 |
Data realizacji (koniec) | 2011 |
Koszt inwestycji | Nie podano |
Port Lotniczy Łódź przechodzi właśnie gruntowną rozbudowę; obok prowizorycznego blaszaka Terminalu 2 powstaje nowy, który ma być otwarty pod koniec marca 2012 roku. Terminal 3 zwiększy ponadczterokrotnie przepustowość lotniska – do dwóch milionów odprawianych pasażerów rocznie. Niejako w cieniu tej spektakularnej, jak na łódzkie warunki, inwestycji znalazła się zrealizowana ostatnio wieża kontroli ruchu lotniczego, położona po przeciwnej stronie pasa startowego. Odosobniona, widoczna dla pasażerów tylko z daleka, ma znacznie ciekawszą architekturę niż terminal, który zapowiada się na konwencjonalną, stalową halę (projekt konsorcjum śląskich pracowni: Styl, Konior Studio i Atut, główny projektant – Leszek Szostak). Choć szczegółowe wymagania dotyczące funkcji i przepisów bezpieczeństwa narzuciły projektantom wieży kontroli lotów większość rozwiązań, to jednak udało im się stworzyć prawdziwie rzeźbiarski obiekt.
Budynek ma dwa segmenty – niższy, dwukondygnacyjny, w którym mieści się część biurowa i techniczna oraz dostawioną do niego 36-metrową wieżę. Uniknięto jednak efektu zestawienia dwóch różnych elementów. Wznoszący się dach części administracyjnej płynnie łączy obie bryły. Obiekt zdaje się wić, przechodząc z formy poziomej w pionową konstrukcję. Jednolity wyraz nadaje bryle eteryczna skóra z metalowej siatki, przesłaniająca większość okien, loggii i instalacji. W smukłym żelbetowym trzonie mieści się klatka schodowa i winda, a od góry nałożono na niego trzy kondygnacje: najwyższą z punktem kontroli lotów, socjalną oraz techniczną. Takie rozmieszczenie funkcji jest bardzo wygodne: praca kontrolerów wymaga maksymalnej koncentracji, dlatego skrócenie drogi do pomieszczeń socjalnych i rekreacyjnych pozwala nawet w czasie krótkiej przerwy na chwilę odpoczynku. Sprzyjają mu także widoki za oknem – piękny las otaczający lotnisko. Piętro socjalne to rodzaj szklanego boksu, który wystaje poza metaliczną powłokę z megaoknami skierowanymi na zachód i północ.
Wieża byłaby nieproporcjonalnie cienkim trzonem z nałożonym na niego ciężkim kubikiem, jednak dzięki siatce powstała dynamiczna, odchylona o 10 stopni od pionu bryła. To przechylenie nie jest jedynie chwytem formalnym, ma uzasadnienie funkcjonalne – przybliża całkowicie przeszklony punkt kontroli lotów do pasów lotniska. Budynek imponuje konsekwencją projektową. Siatka z bryły przenika do wnętrz, pojawia się na panelach sufitów podwieszanych, a także jako dekoracyjna lada w recepcji. Także kolorystyka jest ujednolicona do wszechobecnej szarości stali, tynków oraz surowego betonu. Monochromatyczne wnętrza są w kontraście do lekkiej wieży – dominuje w nich solidny beton architektoniczny w przestrzeniach komunikacyjnych oraz w efektownym wysokim holu wejściowym. Zaskakującym elementem jest pochyła ściana, która biegnie wzdłuż korytarzy. Obiekt nie udaje samolotu, nie ma bulajów ani skrzydeł, ale opakowanie go siatką to zabieg przywodzący na myśl kadłub, który zamyka w zwartej formie wszystkie funkcje. W zasadzie to dzięki przezroczystej skórze budynek ze zwykłej „maszyny” stał się dziełem architektury. Wieża oglądana pod różnymi kątami raz wydaje się monolitem, to znów prześwitujące przez nią słońce odkrywa jej wielowarstwowość i odsłania rdzeń.
Założenia autorskie:
Priorytetem podczas projektowania było stworzenie budynku, w którym niska, dwukondygnacyjna bryła płynnie przejdzie w kilkudziesięciometrową wieżę. Ideę tę zrealizowano poprzez dach, który w sposób łagodny z kondygnacji pierwszej przechodzi w drugą i dalej łączy się z bryłą wieży. Dodatkowo efekt wzmacniają zaproponowane materiały elewacyjne (cały obiekt pokryty jest blachą cięto-ciągnioną). Bryła nawiązuje także do dynamiki lotniska, co podkreślają różne kąty nachylenia oraz ukształtowanie ścian. Dzięki temu rozwiązaniu możliwe stało się też umiejscowienie sali operacyjnej optymalnie blisko pasa startowego. Ważnym elementem projektu było również stworzenie kontrolerom lotu odpowiednich warunków do wypoczynku. Wysunięty z elewacji wieży szklany boks pozwala na powiększenie powierzchni socjalnej, dzięki czemu mogą poczuć się jak w domu, który został zawieszony w przestrzeni. Rozwiązania funkcjonalno-przestrzenne miały przede wszystkim na celu ułatwienie poruszania się po obiekcie, ale też podkreślenie zewnętrznego, dynamicznego charakteru bryły. Ten zabieg widoczny jest szczególnie w holu głównym, gdzie jedną ze ścian z betonu zaprojektowano pod kątem jako kontynuację pochylonej ściany elewacji. Beton we wnętrzach wieży wyróżnia przestrzenie ogólnodostępne. Bardzo ważnym elementem branym pod uwagę w rozmieszczeniu funkcji było bezpieczeństwo i objęcie pomieszczeń technicznych (przede wszystkim serwerowni i tych na górnych poziomach wieży, m.in. sali operacyjnej) dokładną kontrolą dostępu. Marek Szcześniak