Zbudowana na osiemnastoarowej działce w amerykańskim stanie Waszyngton rezydencja mieści dom i studio pary artystów. Inwestorów zachwycili się malowniczym krajobraz tej okolicy; zainspirowała ich wycieczka kajakiem w okolice pobliskich Wysp San Juan, gdzie zobaczyli zarys stalowego dachu, wyłaniającego się w oddali na skraju klifu. Chcąc odtworzyć to wrażenie enigmatyczności i tajemnicy w swoim wymarzonym domu, zaangażowali do projektu architekta Toma Kundiga, który zaprojektował podobne budynki we wschodniej części stanu.
Właściciele pragnęli domu, w którym będzie można odczuć ogrom i malowniczość otaczającej go przestrzeni, tak, aby mogli prowadzić życie zarówno wewnątrz budynku, jak i na zewnątrz. Konieczne było dla nich wybudowanie osobnego studia, które byłoby pokrewne z właściwą rezydencją poprzez podobieństwo formy architektonicznej.
Aby móc osiągnąć efekt połączenia przestrzeni wewnątrz i na zewnątrz budynku, w projekcie zastosowano dwa systemy składanych Drzwi Zintegrowanych Centor, zainstalowanych tak, aby można było połączyć obie strony domu. Analogiczne drzwi zamontowano po obu stronach studia. Potrzebowaliśmy jak największej powierzchni łączącej przestrzenie wewnątrz i na zewnątrz budynków. Tylko tak mogliśmy uzyskać efekt, na którym nam zależało - mówią inwestorzy.
Dzięki zamontowaniu drzwi Centor mieszkańcy mogą cieszyć się imponującymi widokami, nie wychodząc z domu; wystarczy, że otworzą okna i drzwi. Mogą także wykorzystać wbudowane w nie moskitiery, które zamieniają zwykłe wnętrze w osłonięty ganek.
Już na pierwszy rzut oka widać jakość i wykonanie wykończenia; dzięki zastosowaniu skrzydła stałego bez widocznej ościeżnicy, elementy umocowania drzwi są właściwie niewidoczne – moskitiery, rolety i okucia są zupełnie schowane w ramach. Można je otworzyć na długość 9 metrów, co daje naprawdę wyjątkowy efekt.