Czy nowy blok powstanie 8 m od okien sąsiadów? O patodeweloperce w Szczecinie wciąż głośno

Wstrzymana budowa bloku zaledwie 8 m od sąsiada może zostać wznowiona. Przy ul. Szymanowskiego w Szczecinie trwa spór między deweloperem a mieszkańcami. Sprawą zajmuje się już Naczelny Sąd Administracyjny. Obie strony zasięgnęły opinii znanych architektów. Co dalej?

The Sea Resort w Międzyzdrojach

Spis treści

  1. Patodeweloperka w Szczecinie? Konflikt o blok przy ul. Szymanowskiego
  2. Jeden znany architekt krytykuje inwestycję, drugi jej broni
  3. Urzędnicy sprawdzą dokumenty. Wcześniej nie widzieli problemu
  4. Deweloper będzie próbował z blokiem przy Szymanowskiego do skutku?

Patodeweloperka w Szczecinie? Konflikt o blok przy ul. Szymanowskiego

W październiku 2024 r. mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Szymanowskiego 18 w Szczecinie świętowali sukces: Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął po ich stronie i uchylił pozwolenie na budowę nowego budynku mieszkalnego, który miał stanąć zaledwie ok. 8 m od ich okien. Z placu budowy, na którym deweloper zdążył już wykonać wykop, zniknął ciężki sprzęt i pracownicy. Zostały transparenty na balkonach: „STOP PATODEWELOPERCE”, „CHCEMY DRZEW”. Na kilka miesięcy nad dziurą w ziemi zapadła cisza.

Firma Modehpolmo jednak nie odpuszcza. Na początku 2025 r. media zaczęły donosić, że deweloper złożył skargę kasacyjną. Sprawa trafi więc do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To od wyroku NSA zależeć będzie, czy kontrowersyjny 3-kondygnacyjny blok z garażem podziemnym powstanie.

Wstrzymana budowa bloku przy ul. Szymanowskiego w Szczecinie

i

Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator Wstrzymana budowa bloku przy ul. Szymanowskiego w Szczecinie

Projekt inwestora zakłada nową zabudowę (...), niszcząc tym samym zieleniec frontalny od ulicy Szymanowskiego, odbierając światło dzienne mieszkańcom istniejącej zabudowy i skazując na wysoki poziom hałasu z projektowanego parkingu podziemnego, sklepu oraz wydobywającą się zeń ogromną ilość spalin kumulującą się pod oknami istniejącej zabudowy

– pisali w 2024 r. mieszkańcy w petycji online, którą starali się skłonić urząd do zmiany już wydanej decyzji.

W wyroku uchylającym pozwolenie na budowę WSA wskazał m.in., że urzędnicy nie zauważyli licznych nieprawidłowości. Według tvp.pl deweloper miał obejść przepisy, nie wliczając powierzchni garażu podziemnego do łącznej powierzchni zabudowy, a do tego 8-metrowa odległość między starym a nowym budynkiem stwarza według sądu zagrożenie pożarowe. Pojawił się też argument o naruszeniu historycznego układu przestrzennego osiedla.

Jeden znany architekt krytykuje inwestycję, drugi jej broni

Żeby udowodnić swoje racje, obie strony sporu sięgają teraz po wsparcie architektów. To oni mają być ekspertami, których profesjonalne opinie przekonają sąd. Problem w tym, że eksperci nie są ze sobą zgodni. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”:

  • na korzyść dewelopera wypada ekspertyza przygotowana przez arch. Marka Orłowskiego, byłego prezesa szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich,
  • na korzyść sąsiadów inwestycji wypada ekspertyza autorstwa prof. Zbigniewa Paszkowskiego, byłego głównego architekta Szczecina.

A co z architektem, który kontrowersyjny blok zaprojektował? W grudniu 2024 r. „Głos Szczeciński” informował, że Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej prowadzi postępowanie wyjaśniające wobec projektanta budynku. Jak podano, chodzi o „odpowiedzialność zawodową związaną z wykonywaniem samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie”.

Wstrzymana budowa bloku przy ul. Szymanowskiego w Szczecinie

i

Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator Wstrzymana budowa bloku przy ul. Szymanowskiego w Szczecinie

Sam deweloper na temat sprawy konsekwentnie milczy. Fakt rozpoczęcia inwestycji, jak i walki o nią można jednak odczytywać jako wyraz przekonania, że firma nie ma sobie nic do zarzucenia. Trzeba zresztą zaznaczyć, że rozpoczynając prace na mocy wydanego pozwolenia na budowę, deweloper działał w pełni legalnie. Jeśli samo pozwolenie zostało wydane z naruszeniem prawa, mieszkańcy powinni mieć pretensje przede wszystkim do urzędników, którzy do tego dopuścili – zarówno miejskich, którzy pozwolenie wydali, jak i wojewody, który utrzymał je w mocy.

Urzędnicy sprawdzą dokumenty. Wcześniej nie widzieli problemu

Gdy kontrowersje na temat bloku przy ul. Szymanowskiego w Szczecinie pojawiły się po raz pierwszy, miejscy urzędnicy nie mieli sobie nic do zarzucenia. Tvp.pl przytacza wypowiedź zastępcy dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa, która podczas jednego ze spotkań z mieszkańcami przekonywała ich, iż argument o obniżeniu standardu życia „to jest subiektywna państwa opinia”.

Urzędnicy (zarówno miejscy, jak i wojewódzcy) podkreślają także, że działali w granicach prawa, a wobec złożenia przez dewelopera prawidłowej dokumentacji nie mieli możliwości niewydania pozwolenia na budowę. Innego zdania był sąd.

W tej sprawie organy całkowicie zaniechały rzetelnego rozpatrzenia tej sprawy

– podkreśliła po wyroku Katarzyna Sokołowska, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie.

Ze swojej strony miasto zamierza teraz zbadać, czy przy wydawaniu pozwolenia na budowę kontrowersyjnego bloku wszystko odbyło się jak należy. W tym celu powołano specjalną komisję. Jak jednak donosi serwis wszczecinie.pl, na razie problemem jest utrudniony dostęp do dokumentacji. W związku ze sprawami sądowymi oryginały podróżują bowiem po całej Polsce, a kopii nie wykonano.

Deweloper będzie próbował z blokiem przy Szymanowskiego do skutku?

W oczekiwaniu na decyzję NSA, która ostatecznie zadecyduje o losach planowanego bloku w Szczecinie, warto pamiętać o jeszcze jednym aspekcie całej sprawy. Nawet jeśli sąd stanie po stronie mieszkańców, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby deweloper poprawił dokumentację i wystąpił o pozwolenie na budowę jeszcze raz. Plan miejscowy dopuszcza w tym miejscu zabudowę mieszkalną, a zatem jeśli inwestor złoży poprawny wniosek wraz z wymaganymi załącznikami, urzędnicy nie będą mogli powiedzieć „nie”. Wówczas dla sąsiadów inwestycji cała walka rozpocznie się od nowa.

Do takich sytuacji dochodzi w Polsce co chwila. Przykładem może być choćby wieżowiec nad stawem w Białymstoku, którego budowę udało się na razie sąsiadom zablokować, ale i tu deweloper może po prostu spróbować jeszcze raz. Firmy na ogół się nie męczą. Mieszkańcy sąsiednich budynków – w końcu tak.

Podcast miejski
Flip Springer. Architektura ma kłopot
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 0:00
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      Reklama
      Architektura Murator Google News